Moda

Jaka Matka, taka córka.

05/26/2013

Dziś nie potrzeba więcej słów, wystarczy ta fantastyczna sesja z Biancą Balti i jej córką – Matyldą. Z okazji Dnia Matki najlepsze życzenia dla wszystkich Mam! 
P.s. A tak swoją drogą, chciałbym wyglądać tak rewelacyjnie sprzątając, gotując i robiąc pranie… 🙂
„Daily Choirs” Gray Magazine S/S 2013 
Foto: Martin Parr
Stylizacje: Valentina Ilardi Martin
Włosy: Wendy Iles

You Might Also Like

9 komentarzy

  • Reply art attack {be inspired} 05/26/2013 at 9:38 AM

    Genialne zdjęcia!

  • Reply sandra 05/26/2013 at 9:45 AM

    Ale świetne!

  • Reply Mo bloguje 05/26/2013 at 9:50 AM

    Też bym nie pogardziła takim lookiem przy odkurzaniu i wieszaniu prania 🙂

  • Reply Jo 05/26/2013 at 10:47 AM

    😉

  • Reply Magda 05/26/2013 at 12:42 PM

    Cudowna sesja 🙂

  • Reply Matt 05/27/2013 at 3:24 PM

    Fenomenalne zdjęcia! Taka sesja to świetny sposób na nietypowe zdjęcia fashion. 😉

    Pozdrawiam i serdecznie zapraszam na swojego bloga na którym poruszam tematy związane z modą męską.

    mattstome.blogspot.com

  • Reply modologia 05/28/2013 at 7:44 PM

    A czy te zdjęcia to już całość sesji? Owszem, ładne, ale jedna rzecz mnie uderza: niech żyje stereotypowy obraz świata! Jak inaczej można by sportretować matkę i córkę, jak nie przy wspólnym makijażu, w kuchni i przy sprzątaniu? Nie piszę tego po to, żeby komukolwiek zepsuć przyjemność z oglądania estetycznych ujęć, ale mnie akurat wnerwia właśnie owo stereotypowe ujmowanie świata – także w sesjach zdjęciowych, bo mimo wszystko i one przyczyniają się do spostrzegania świata przez jej odbiorców, utrwalają pewne obrazy i pokazują w ten wyestetyzowany sposób „jak mogłoby być” – bo to w końcu wyidealizowany obraz spędzania czasu matki i córki. Czyli: nie, mnie się ta sesja nie podoba.

    • Reply Jag 05/28/2013 at 8:11 PM

      Ooo, kontrowersyjna wypowiedź – to lubię 😉 A tak na serio: tak, to cała sesja. Zgodzę się, że tematyka „matka – córka” jest potraktowana dość sztampowo i – jak to określiłaś – stereotypowo. Pamiętam pewną sesję dla magazynu, którego nazwy nie pomnę, bodaj francuskiego. Matka i córka były tam przedstawione w ogrodzie, pielące grządki, siedzące na wiklinowych fotelach, na niektórych ujęciach z taczką, motyką, grabkami. I wyobraź sobie wtedy również miałam podobne przemyślenia. Sama nie wiem, w jakiej formie zdjęcia rodzinne nie byłyby stereotypowe. To naprawdę sztuka, muszę pogrzebać w moich przepastnych archiwach, może znajdę coś nie bazującego na utartych schematach. Dzięki za ten komentarz!

    • Reply modologia 05/29/2013 at 7:46 AM

      Ależ proszę 🙂 Jak uda Ci się znaleźć „niesztampową” sesję, to byłoby super. Ja w tym nie siedzę, więc tylko zbieram to, co napiszą inni – a ten wpis sobie zachowam.

    Leave a Reply