Dobre bo polskie, Moda

LOUS Lights Wiosna/Lato 2016

05/15/2016

Spotkanie prasowe w showroomie LOUS było dla mnie okazją, żeby w końcu oderwać się od codziennych obowiązków i zobaczyć na żywo najnowszą kolekcję przygotowaną przez Sylwię Antoszkiewicz. W dniu spotkania warszawskie niebo przywodziło na myśl jesienną słotę niż początek prawdziwej wiosny, ale to co zobaczyłam w urokliwym butiku na Nowogrodzkiej 44 wynagrodziło wszelkie niedogodności pogodowe. Od razu spieszę donieść – nawet mnie zaskoczyła prosta i dość skromna kolorystyka kolekcji. Jednak to nie o nią tym razem chodzi, bo pierwsze skrzypce grają dwa elementy: wzory i forma. A te w kolekcji Lights są niezwykłe.

Zacznijmy jednak od początku, czyli inspiracji. Sylwia Antoszkiewicz projektując Lights, w swoim mieszkaniu na Muranowie otaczała się przywiezionymi z podróży kwiatami, głównie liczną kolekcją sukulentów. Te jako pierwsze znalazły swoje miejsce na prostych, białych sukienkach – liściaste wzory narysował dla LOUS poznański artysta Radek Janowski. Ich dopełnieniem stał się styl i słowa aktorki Tildy Swinton podczas przemówienia w Galerii Rothko w Teksasie. Aktorka mówiła m.in. o wewnętrznym świetle, o wyjściu ze strefy komfortu i o ryzyku, jakie się wówczas podejmuje. Światło inspiruje i motywuje. Sylwię głównie do tego, aby odwrócić się od charakterystycznej prostoty LOUS i podążyć za czymś nowym. Tak narodził się pomysł na kwieciste printy i niebanalne konstrukcje. Te w szczególności zwróciły moją uwagę.

lous6
Lous3
Lous5

Bluzki i sukienki zyskały niebanalnego charakteru: asymetryczne wykończenia (zachwycające!) za chwilę mogą stać się jak najbardziej symetryczne, wystarczy odpowiednio przełożyć jeden z rękawów. Nie będą zawiedzione fanki dekoltów amerykańskich, odsłoniętych ramion (najmodniejszy trend sezonu!) i seksownie zaakcentowanych pleców. Długie sukienki przestają być nudne dzięki ozdobnej szarfie, do złudzenia przypominającej delikatny szal, który można przerzucić przez ramię lub przewiązać w pasie. Zachwyca kombinezon – konstrukcyjny majstersztyk z obniżonym stanem i talią dostosowującą się do właścicielki dzięki możliwości regulacji. Uwagę zwracają też: garnitur w stylu Tildy (obowiązkowo noszony do adidasów!), zestaw z bluzką i szortami oraz płaszcz. Ten ostatni to idealny ukłon w stronę kapryśnej, wiosennej pogody.

Również materiały w kolekcji LOUS zdają się być wybrane z myślą o naszej szerokości geograficznej. Wśród nich miękka wełna, jedwab i bawełna. Kolorystyka? Nazwałabym ją „uniwersalną”, co nie jest abolutnie zarzutem. W końcu kto powiedział, że latem trzeba nosić pstrokacizny, a zimą tylko czerń i biel?! Te ostatnie przełamane są w kolekcji m.in. szarością, a także szlachetnym odcieniem koloru łososiowego. Jestem przekonana, że pięknie skomponuje się z pierwszą opalenizną.

lous9

Lous2

lous7
Lous8
Lous1
Lous4
lous10

Foto: Gosia Turczyńska
Modelka: Jagoda Maruda

Kolekcja dostępna jest m.in. w Showroomie marki przy ul. Nowogrodzkiej 44/14 w Warszawie, w Krakowie (IPM Design i Paon Nonchalant), Wrocławiu (FU-KU) oraz online  (lous.pl |shwrm.pl | starsze kolekcje: cloudmine.pl | mostrami.pl).

You Might Also Like

3 komentarze

  • Reply Asia 05/30/2016 at 1:32 PM

    Fajne, geometryczne kształty!

  • Reply k 06/14/2016 at 9:09 PM

    Lous jest z pewnością pięknie opakowany. Jeśli chodzi o same ubrania, to mam mieszane uczucia, niektórymi kolekcjami się po prostu zachwycam, a przy innych jakoś nie odczuwam większych emocji 😉

  • Reply elena 09/15/2016 at 11:22 PM

    Hm nowogrodzkiej niekojarze co tam jest ale ja ostatnio przesiaduje 😛 na Marywilskiej 44 – dużo do odkrycia a ceny tez moża zapolować ciekawwe – przedewszytkim dziewczyny teraz są wyrpzedaże 70% ! 🙂

  • Leave a Reply