Moda

Poland Fashion Week 2011

05/09/2011
Właściwie nie wypada pisać mi o całym Fashion Week, bo na całym po prostu nie byłam. Udało mi sie spędzić w Łodzi raptem dwa dni, zobaczyć kilka pokazów, przejść się dwa razy po showroomie i – ot tylko tyle, a może aż tyle. Jak zwykle przy organizacji takich dużych imprez pojawiają się plusy i minusy, głosy zdecydowanie za i głosy przeciw. U mnie rozłożyło się to trochę pół na pół. O ile piątek (pierwszy dzien na FW) był zdecydowanie na nie, o tyle sobota dała mi kilkanaście momentów nieocenionej radości. Organizacja była zdecydowanie „piętą Achillesa” tegorocznego Fashion Week’u: tłumy koczujące przy wejściu, oświetlenie, które uniemożliowiało zwykłemu śmiertelnikowi na zrobienie kilku porządnych zdjęć i ścisk sprawiły, że w piątek byłam łódzkim Fashion Week’iem zmęczona. Z drugiej jednak strony tak ogromna frekwencja może świadczyć, że Łódź ma do pokazania wiele i, że tamtejszy Tydzień Mody to wydarzenie na którym nie wypada nie być.
Ale dość o minusach, bo sobota przywitała mnie i pożegnała dwoma świetnymi kolekcjami, aż żal było z Łodzi wyjeżdżać: Wioli Wołczyńskiej (w ramach Off Schedule) i Agaty Wojtkiewicz.
Pierwszy pokaz odbył się w niesamowitych, surowych, industrialnych klimatach starej fabryki. Nie wyobrażałam sobie innego miejsca, które tak idealnie komponowałoby się z prezentowanymi kolekcjami. Projekty Wioli Wołczyńskiej, wyróżnionej podczas zeszłorocznego konkursu „Złotej Nitki”, należą do tych ultra kobiecych. Projektantka z łatwością łączy ciężkie dzianiny ze zwiewnymi materiałami, jej oversizowe kroje to nie beznamiętne worki, ale ubrania z idealnie zachowanymi proporcjami. Nie znajdziecie tu dodatków, barokowych udziwnień, wzorów i papuzich kolorów. To propozycja dla amatorów szarości, czerni i brązu. Zakładam, że jeszcze nie raz wspomnę o tej projektantce, bo jej kolekcja idealnie trafiła w mój gust, mimo pewnego zwrotu mojej szafy w kierunku jaskrawych kolorów:)
Kolekcja Agaty Wojtkiewicz, uznawanej za jedną z najlepszych polskich projektantek, to już zupełnie inna bajka. Pisałam o niej już kilka tygodni temu (klik) i możliwości zobaczenia jej projektów na żywo po prostu nie mogłam przegapić. Co zaproponowała projektantka na sezon jesienno – zimowy? Wszelkie odmiany brązu wymieszane z jaskrawą żółcią i pomarańczem, mix szyfonów i skór (ten ostatni motyw jakby zainspirowany pokazami Chloe’ na ostatni sezon), delikatne dodatki (szelki, kołnierzyki, wszechobecne paski). Założę się, że niejedna z nas chciałaby mieć jej sukienkę w swojej szafie.
Ogromnym plusem całej imprezy były imprezy towarzyszące, oprócz regularnych pokazów na gości czekała masa dodatkowych atrakcji. Oprócz wystawy fotografii, ilustracji, modowego festiwalu filmowego, konkursu „Złota Nitka”, konferencji każdy mógł przyjrzeć się projektom młodych zdolnych, oprócz ubrań zaprezentowano ogromną ilość dodatków: toreb, butów, biżuterii.
Nie sposób było przejść obojętnie obok projektów Kasi Ostapowicz wykonanych z delikatnego korka i skóry…
…niesamowitej, różnorodnej i jedynej w swoim rodzaju biżuterii Kariny Królak…
…projektów Neogotik, które udowodniły, że nawet zwykła bluza może być modna i wcale nie nudna…
Anna Pitchouguina – nowoczesny barok w najlepszym wykonaniu…
…i mój zdecydowany faworyt – Piotr Czachor i jego skórzane torebki w kolorze tęczy – cuda! Jedna z nich już niebawem będzie moja:)
I tak jeszcze mogłabym bardzo, bardzo długo…jeśli jesteście zainteresowani przejrzeniem dokładnie wszystkich kolekcji polecam stronę scieslik.com. I koniecznie zajrzyjcie na strony projektantów. Poland Fashion Week to temat rzeka, ja już nie mogę doczekać się następnej edycji!
all Foto by me.

You Might Also Like

8 komentarzy

  • Reply H. Houdini 05/09/2011 at 8:30 AM

    eeeh bardzo żałuje ze sama nie mogłam pojechac 🙁 swietnie ze polska moda sie nareszcie rozwija 🙂

  • Reply kelly 05/09/2011 at 9:13 AM

    🙂 Obie kolekcje, które tutaj opisałaś, to moje topy FW. Może nie najlepsze, ale zdecydowanie w pierwszej piątce!
    Wielka szkoda, że byłaś tak krótko, ale miło było Cię poznać. Mam nadzieję, że za rok widzimy się z zielonymi plakietkami 😉

  • Reply Adelina 05/09/2011 at 9:21 AM

    Chetnie bym przygarnela do swojej szafy taka torbe Piotra Czachora! Jaki kolor wybralas? Te korkowe torebko-tornistry tez sa fantastyczne.

  • Reply Jag 05/09/2011 at 10:33 AM

    @H.Houdini: Może w październiku dasz radę? To już niebawem:) I faktycznie miło popatrzeć na polską modę – rośniemy na potęgę, nie ma zmiłuj:D
    @Kelly: Własnie pisałam do Ciebie maila:) Super, że się poznałyśmy, od razu człowiek wie do kogo pisze. Mam nadzieję, ze zielona plakietka się spełni, albo czerwona (fotoreporterska), może o nią też będę se starała, bo jednak zdjęcia z przodu a z boku to zupełnie inna bajka:)
    @Adelina: 4 czerwca Piotr jest w Warszawie (to chyba jakiś yard sale) i pewnie dopiero wtedy ją kupię. Nad kolorem cały czas się zastanawiam. Fajna byłaby pomarańczowa, ale matowa czerń (której tutaj nie widać) też była ekstra. Pochwalę się jak tylko znajdzie się w moich rękach:)

  • Reply Milles of fashion 05/09/2011 at 2:42 PM

    Jednak łagodnie ich potraktowałaś:) Ja po dłuższym rozrachunku też ocenię Fashion Week na plus, bo jak pisała Harel, można się było wreszcie bezkarnie oddać swojej największej pasji. Jeszcze tylko gdyby nasze wejściówki były w pięknym, zielonym kolorze:P

  • Reply isabeldrafts 05/09/2011 at 4:31 PM

    torebki z korka są cudne 🙂
    fajnie napisana relacja 🙂

  • Reply bea 05/10/2011 at 7:53 AM

    Dziękujemy za post:)
    Torby z korka są niczego sobie…
    Podoba mi się też ten zielono szary kubraczek.

    xoxox
    Bea

  • Reply Jag 05/10/2011 at 1:31 PM

    MoF: Zauważyłam, że na innych blogach też skrytykowano organizację, więc jakoś złagodniałam:) Oddawanie się pasji jest cudowne, teraz żałuję, że musiałam tak szybko wracać do Warszawy. W październiku mam nadzieję zostać na dłużej w Łodzi:)
    @iasabeldrafts: Dziękuję:) Torebki zatrzymały mnie na dłużej:)
    @bea: Zielono szary kubraczek jest cudny i bardzo miły w dotyku:) Myślę,ze Kasia Ostapowicz po tym pobycie w łodzi zbierze ładne grono fanów swoich korkowych torebek.

  • Leave a Reply