7 życzeń na nowy sezon (bez pasteli i kwiatów!)

Nowy sezon to zawsze dobry pretekst do tego, żeby odświeżyć trochę swoją szafę. Ewentualnie wyciągnąć ubrania, które dawno kupiłyśmy, a zapomniałyśmy, że w ogóle istnieją. Zanim więc zdecydujecie się na nowe zakupy przejrzyjcie swoje dotychczasowe zbiory. Jestem pewna, że skrywaj się tam prawdziwe perły. Osobiście od dawna nie jestem w stanie znaleźć nic, co na dłużej przykułoby moją uwagę. Zakupy stały się prawdziwą męką. Najbliższy sklep marki, której ubrania mogłyby zasilić moje przetrzebione zbiory znajduje się w Berlinie, a zakupy przez internet nie należą do moich ulubionych. Należę do tych osób, które lubię dotknąć materiał, przymierzyć, pooglądać się w lustrze (nawet jeśli wyszczupla), a wychodząc ze sklepu być pewną, że nie muszę do niego wracać z nieoczekiwanym zwrotem. Dlatego trochę w ramach pocieszenia mam dla Was (i dla siebie) 7 życzeń na nowy sezon. Bez kwiatów ani pasteli, ale z moimi ulubionymi paskami, złotem i klasyczną czernią w roli głównej.

1. Kolczyki – ORSKA – nieregularne blaszki to hit tego sezonu. Jeśli szukacie alternatywy dla kolczyków w stylu Fridy Kalho, kolekcja Moon Ani Orskiej spełni swoje zadanie. Biżuteria jest wykonana ręcznie w mosiądzu o satynowej powierzchni zabezpieczonej lakierem. Pod wpływem ciepła materiał dodatkowo przyjął nietypową i artystyczną strukturę zagięć, przez co każdy kolczyk staje się prawdziwym unikatem. Cena: 290 zł.
2. Kostium kąpielowy – OYSHO – jeśli lubicie marynarskie klimaty, ten kostium kąpielowy na pewno przypadnie Wam do gustu. Mnie zauroczył prostym wiązaniem na piersi i bardziej zabudowanym dołem. Cena: 179 zł.
3. Szminka Rouge Pur Couture, odcień 72 Rhythm Red – YSL – nie doceniałam do tej pory kosmetyków marki YSL. Odkąd zaczęłam korzystać z podkładu Touche Éclat e Teint i testować kolejne kosmetyki, okazało się, że większość kolorówki również świetnie się sprawdza. A kolory szminek są wyjątkowe. Duża konkurencja dla moich ulubionych pomadek Diora i Marca Jacobsa. Cena: 165 zł.
4. Torebka – ZOFIA CHYLAK – jeszcze ciepła, najnowsza torebka z kolekcji  04. Na zdjęciu mój ulubiony model kopertówki wykonanej ze skóry tłoczonej na wzór skóry krokodyla. Cieszy oko szeroki, regulowany za pomocą knopików, odpinany pasek z metalowymi okuciami w kolorze złota. Torebka będzie dostępna wkrótce na stronie projektantki, ale już teraz można wpisywać się na listę oczekujących. Cena: 1120 zł.
5. Jeansy – ZARA – chociaż najbardziej znaną hiszpańską sieciówkę odwiedzam coraz rzadziej, nadal to jedno z nielicznych miejsc, gdzie kupuję spodnie, które nie są dla mnie za krótkie. Ten model ma wysoki stan, nienachalny efekt sprania i wystrzępienia przy mankietach nogawek, które nie ciągną się noszącą. I najważniejsze: brakuje im dziur. Można się skusić. Cena: 199 zł.
6. Koszulka w paski – THE ODDER SIDE – piękny i ponadczasowy longsleeve z dekoltem w serek. Sprawdzi się pod marynarką i lekką, wiosenną parką. To jeden z tych elementów garderoby, których mam najwięcej w mojej szafie (zaraz po jeansach). Cena: 189 zł.
7. Mokasyny – H&M – skórzane buty z kolekcji PREMIUM, na gumowej podeszwie i niewysokim obcasie. Widziałam je ostatnio w sklepie marki na Marszałkowskiej w Warszawie i – gdyby nie brak odpowiedniego rozmiaru – pewnie wyszłabym zadowolona z nowym zakupem i lżejsza o 199 zł. Wyglądają naprawdę stylowo, więc jeśli nie boicie się mocnych kolorów i blasku złota polecam przyjrzeć się im z bliska.

A na co Wy macie ochotę tej wiosny? Dajcie znać w komentarzach. 

Zdjęcia pochodzą ze stron producentów.