To jedno z tych mieszkań, które nie wymaga wielu słów, nie wymaga rozległych opisów i peanów na cześć tego jakie to ono piękne, funkcjonalne i przestronne. Mam wrażenie, że już kiedyś je widziałam, może na innej stronie, niż rewelacyjna Fantastic Frank?! Może mignęło mi gdzieś wśród urokliwych zdjęć na Pintereście, które żyją tyle ile jedno kliknięcie w guzik „Pin it”? Dlaczego więc tak bardzo mi się podoba? Przede wszystkim dlatego, że pokazuje szarość w zupełnie innej odsłonie: szlachetną, spokojną, ale nie uśpioną, a co najważniejsze twarzową. Bo połączenie szarości, bieli i drewna nie może się nie udać. Dodajcie do nich elementy w kolorze czarnym i czerwonym, a otrzymacie mieszkanie idealne. Takie do wprowadzenia się od zaraz.
W ramach inspiracji trochę szarości w ubraniach. Te najczęściej wybieram w wersji jaśniejszej, delikatnie rozbielonej. Lubię, kiedy wykonane są z miękkich materiałów, mają w sobie ukryte elementy, dzięki którym stają się wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju. Marszczenia, przeszycia, koronka, szara podszewka w skórzanym topie, proste, srebrne bransoletki. Szarość nie może być nudna!
1. Stanik z delikatnej koronki – Journelle | 2. Spódnica z miękkiego dżerseju – James Perse | 3. Skórzana torebka z kopertówką – Sabrina Pilewicz | 4. Sandały na słupku – Alexander Wang | 5. Szminka – Bite | 6. Zestaw pierścionków – ASOS | 7. iPod Apple | 8. Zegarek – Marc byc Marc Jacobs | 9. Okulary – Michael Kors | 10. Skórzany top – Monki.
Foto: Fantastic Frank & Polyvore by me.
9 komentarzy
[…] mocno co klasyczna biel i czerń. Jej możliwości są nieograniczone. Jeśli pamietacie wpis o dyskretnym uroku szarości, jestem pewna, że ten odcień również wpadnie Wam w oko. Ciemniejsze poduszki dodają temu […]
piękne mieszkanie 🙂 też bardzo lubię szarości są takie eleganckie a jednocześnie nowoczesne i uniwersalne, wystarczy parę wyrazistych dodatków a mieszkanie totalnie zmieni charakter 🙂
Inspiring pictures!! The funishments are all really awesome! Love the shoes and the bag on the last colage!
Hope you visit me on my blog
fashionobsession-mieni.com
Cudowna kanapa, mam słabość do szarych kanap tego typu!! No i kącik na balkonie…miłość. No i ta bielizna..piękno.
Też uwielbiam szarości w szafie. W mieszkaniu jakby mniej, ale to mnie urzekło na tyle, że także mogłabym w nim zamieszkać od zaraz 🙂
Serdeczne pozdrowienia,
E.
Jedyny komentarz jaki mi się nasuwa to: shut up and take my money:) moge się tam wprowadzać od zaraz:)
Ty i te Twoje szarości!
myślę, że w takim szarym wnętrzu można naprawdę czuć nieustający spokój.
Zauroczył mnie też balkon 🙂
PS. spódnica, okulary, sandały i pierścionki – jak marzenie!
Ty maniaczko szarości 😀 szarość widzę, widzę szarość! 😀 super zestawik ubraniowy, a jakby go tak przełamać skromnymi dodatkami z czerwieni??
Piękne mieszkanie, prosto i funkcjonalnie, tak jak lubię.