…zagląda do swoich ulubionych zdjęć z Pinteresta i porównuje z tymi znalezionymi u Katji Ollendorff. Najbardziej lubię doszukiwać się inspiracji wprost zaczerpniętych ze świata sztuki. Kiedyś próbowałam porównywać ubrania do roślin i architektury, nic jednak nie sprawia mi tak ogromnej frajdy, jak doszukiwanie się podobieństw w detalach. Najcięższa wersja tej zabawy, to ta dotycząca deseni i wzorów wykorzystanych na materiałach. Kiedy już myślisz, że znalazłaś ten sam motyw, który projektant wykorzystał na swoich ubraniach, okazuje się, że coś nie pasuje. Dodatkowy fragment, inny odcień tła, większe lub mniejsze detale – wszystko to powoduje, że potrafię godzinami wgapiać się w ekran, byleby znaleźć pasujący element tej układanki. Poniżej zobaczycie kilka puzzli, które udało mi się ułożyć. Nie wszystkie są idealne, nie wszystkie dokładnie odzwierciedlają wzór wykorzystany w pierwowzorze, ale zawsze dostrzeżecie w nich cechę wspólną. Przynajmniej, mam taką nadzieję:)
Foto: Pinterest (mój + Katja Ollendorff)
20 komentarzy
Turbo genialny post!:D Wspaniałości:)
huhu, coś mi to zalatuje jakimś małym zespolikiem maniakalnym J’ago
a tak serio pani numer cztery ma STRÓJ IDEALNY. nie widziałam foto ze strojem idealnym miesięcy sporo, dejm
ukłon-y!
Czwóreczka rządzi!:)
Ale miło się nudzisz 😉
Zdecydowanie za rzadko:(
Uwielbiam takie kolorowe i wzorzyste stylizacje. Dzięki nim nasze ulice zyskują na pozytywnym myśleniu że tak powiem. 🙂
Pozdrawiam i zapraszam na http://lafami1.blogspot.com/
Jestem pod wrażeniem ! Genialny pomysł 🙂
AAAAA! Jak pięknie jest to zrobione!
extra:) też uwielbiam inspiracje ze świata sztuki;) podobają mi bardzo się wzory z 3 zdjęcia.
Ja wybieram 3 i 4 🙂
Świetny post 🙂 gratuluję oka do podobieństw!
Cool stuff;) Co do printów to mistrzami jest chyba fabryka Mantero…
fajnie wyszło! 🙂
Piękne zestwienia, oczywiście, że widać podobieństwo! W kilku przypadkach byłam pewna, że to identyczny wzór! No i same wzory też piękne:)
Bardzo udane porównania! Ja z kolei próbuję robić takie porównania mody do fotografii z jedzeniem i wcale nie zawsze jest to takie proste. Jednak jak już znajdzie się pasujący element to jest satysfakcja, poza tym takie banalne czynności uczą patrzenia w inny sposób na otaczający nas świat. Pozdrawiam.
Zgadzam się. Zupełnie inaczej można spojrzeć na kolekcje. Nie chce pisać, że lepiej, ale na pewno kreatywniej:)
Swietny post Aga! Dla mnie mistrzynia takich porownan jest Diana z Miss Moss (http://www.missmoss.co.za/tag/colour-comparisons/). Najbardziej lubie serie Food&Fashion Mash-up – rewelacja! Tez mialam sie kiedys za to zabrac ale skonczylo sie jak zwykle – slomianym zapalem 🙁 Chyba brakuje mi cierpliwosci ale Tobie poszlo naprawde super!
Taaaaak Miss Moss jest mistrzynią!!! Spróbuj, naprawdę myślę, że kazdy ma szansę na jakieś fajne porównania, kwestia znalezienia chwili „nudy”:)))
świetne! oby więcej takiej produktywnej nudy!
COŚ WSPANIAŁEGO!