Moda, Wnętrza

Poznaj blogerkę: The Glamourai

05/05/2014

Pochodzi z Austin w stanie Texas i nie ma południowego akcentu. Jej idolką jest Loulou de la Falaise – ekscentryczna i eklektyczna muza Yves Saint Laurenta z lat ’70. Jej ulubiony krem to Creme de la Mer, dzięki któremu pozbyła się trądziku. Do niedawna na blogu sprzedawała biżuterię własnego wyrobu, ale ostatnio wolny czas poświęca malowaniu kobiecych portretów i aktów. Tyle w skrócie można napisać o Kelly Framel, znanej blogosferze pod nazwą jej bloga – The Glamourai. Dziś odwiedzamy wyjątkowe i nietypowe (jak na mój blog) mieszkanie blogerki w Nowym Yorku.

Kelly to dla mnie postać zagadka. Za każdym razem kiedy zaglądam na jej bloga (a przyznaję, nie robię tego często, chociaż kiedyś odwiedzałam ją regularnie) widzę na zdjęciach zupełnie inną dziewczynę. Za każdym razem wygląda inaczej, subtelnie, dziewczęco, czasem zadziornie, ale często z niedowierzaniem wpatruję się w ekran komputera i nie poznaję Kelly. Jak to możliwe? Być może to ta siła inspiracji ikoną Yves Saint Laurenta? Często zmieniany kolor włosów, eklektyczny styl? Być może artystyczne wykształcenie, słabość do dekoracji wnętrz, młodzieńcza nieśmiałość i poszukiwanie różnych dróg ekspresji? Te wszystkie elementy, które składają się na postać filigranowej Amerykanki, widać również (albo przede wszystkim!) w jej mieszkaniu. Nigdzie indziej nie zobaczycie takiego nagromadzenia detali i dodatków. Futrzane narzuty łączą się z  animalistycznymi wzorami w stylu Roberto Cavalliego. Gdzieś tam zauważycie rogi, zdjęcia w stylu retro, lampy na złotych nóżkach, figurki zwierząt, świece, obrazy. Gdyby nie baza w postaci białych narzut, mebli i dodatków nie byłabym w stanie oglądać tych zdjęć (tak bardzo duszny panuje na nich klimat). A tak jest całkiem przyjemnie i…bardzo amerykańsko. Jak Wam się podoba wnętrze Kelly? Lubicie taki styl?

Z tej samej serii: Elin Kling | Gala Gonzalez | Eleonora Carisi | Rumi Nelly | Lauren Conrad

Foto: The Glamourai.

You Might Also Like

8 komentarzy

  • Reply anula 05/22/2014 at 5:16 PM

    uwielbiam tą kobietę i jej styl:)

    • Reply Jag 05/23/2014 at 5:27 PM

      Ona jest jedyna w swoim rodzaju…i jej styl również 🙂

  • Reply modologia 05/18/2014 at 9:04 AM

    Kiedyś odwiedzałam jej bloga regularnie, bo miałam to nieodparte wrażenie „o, tak mogłabym się ubierać”. A co do wnętrza: podoba mi się, choć wolałabym więcej kolorów (przynajmniej do oglądania), no i brak mopsa jest ewidentnym niedostatkiem, co chyba sugeruje założenie fanpejdża: blogerki, które chciałyby mieć mopsa, ale go nie mają (jeszcze!) 😉

    • Reply Jag 05/23/2014 at 5:27 PM

      Moja Droga, sugeruję jak najszybciej nadrobić zaległości w zw. z fanpagem 🙂 Masz ją jednego like’a – ode mnie 🙂

  • Reply Magdalena 05/12/2014 at 9:05 AM

    Ja odwiedzałam Kelly bardzo regularnie, ale ostatnio jakoś przestałam – może nie chcę dołować się jej kolejnymi podróżami na końce świata ;)) Z tego co czytałam ostatnio, idzie teraz w uproszczenie wnętrza, które zamieszkuje. Może i jej sie zrobiło duszno 🙂 Pozdrawiam:)

    • Reply Jag 05/12/2014 at 9:24 AM

      Oj, widzisz…więc nie jestem odosobniona 😉 Prostota jest mniej absorbująca, niż takie animalistyczne wzorki, więc nie dziwię się chęci zmian. Pozdrawiam Cię Magdo serdecznie!

  • Reply Kelly 05/05/2014 at 10:54 PM

    Wow, niektóre bibeloty są przecudowne. Piękny kącik do siedzenia. Tylko lepiej pasowałby do niej mops 🙂

    • Reply Jag 05/06/2014 at 5:13 AM

      Mopsik pasuje do każdego wnętrza 😀

    Leave a Reply