Kiedy pierwszy raz zobaczyłam tę sesję w dużym formacie we włoskim wydaniu magazynu Velvet od razu rozpoczęłam poszukiwania skanów. Pierwsze moje skojarzenie po zobaczeniu tych zdjęć? Kroniki Młodego Indiany Jonesa, drugie: W pustyni i w puszczy, i w końcu w obandażowanej głowie modelki zobaczyłam prawdziwą współczesna Mumię🙂 Te zdjęcia są po prostu niesamowite: klimatem przypominają fotografie z czasów kiedy w Egipcie odkrywano groby faraonów, ubrania, ujęcia, pozy modelki i jej „ubrudzony” pustynnym piaskiem makeup – wszystko to idealnie współgra i tworzy ten niesamowity, przygodowy klimat. Uwielbiam takie sesje!
Avventura nel deserto
Modelka: Jules Mordovets
Foto: Marcus Ohlsson
Foto: tFS
3 komentarze
wow! cudowne! zbędny jest dalszy komentarz…
Też chcę do Egiptu! Właśnie po tej sesji:)
Przepiekna sesja, na kazde ze zjec gapilam sie po kilka minut! Ja chce do Egiptu!!!