To jeden z tych trendów, które chciałabym zaadoptować do swojej szafy, ale cały czas mam wrażenie, że nie jestem wystarczająco odważna. Aksamit uchodzi za jeden z najbardziej eleganckich i szlachetnych materiałów. Współczesna jego odmiana bazuje na tańszych włóknach, np. poliestrze i poliamidzie. Jedwab i wiskoza, odpowiednio droższe, przeznacza się głównie do produkcji mieszanek, które sprawiają, że materiał staje się łatwiejszy w obróbce, a przede wszystkim bardziej miękki. Aksamit najpiękniej prezentuje się w wersji wieczorowej, w szczególności w reklamach kolekcji bożonarodzeniowych, ale tegoroczne trendy pozwalają na wykorzystanie go również w codziennych stylizacjach. Niech Was nie zmyli to ułatwienie, bo aksamit to materiał wymagający i mało tolerancyjny. Podkreśli każdy mankament figury, a nadmiar dodatków zamieni w festiwal kiczu. Jak więc go nosić, aby nie przysporzył Wam problemów? Poniżej moje trzy (ulubione i proste) propozycje na zmierzenie się z tym trendem.
Aksamitne sukienki
To mój największy faworyt tego sezonu. Bez względu na długość (chociaż na krótsze patrzę przychylniejszym okiem), z długim i krótkim rękawem. Czarna, bordowa, w kolorze głębokiej zieleni i granatu. Ważne, aby sukienka była jednolita, bez dodatkowych elementów. Prostota w tym wypadku jest bardziej niż pożądana. Moja ulubiona wersja? Dopasowana w pasie, rozszerzająca się ku dołowi. Kto by pomyślał, że najlepiej prezentuje się z banalnymi, białymi trampkami?
UPDATE! Tej sukienki nie mogło tu zabraknąć, zobaczycie ją na pierwszym zdjęciu poniżej: czerwona klasyka w kobiecym wydaniu, przywodzi na myśl kreacje księżniczek z bajek dla najmłodszych. Zaprojektowała ją Ania Tabola stojąca za marką Natabo. Jestem pewna, że sprawdzi się nie tylko podczas nadchodzących Świąt i nocy Sylwestrowej, ale idealnie podkreśli wyjątkowy wieczór w teatrze i romantyczną kolację z ukochanym.
Po lewej: Ulyana Sergeenko w aksamitnej sukni swojego projektu (identyczną nosiła również Dita von Teese) via grazia.it | Po prawej: aksamitna sukienka projektu Natabo. Idealna propozycja dla fanek stylu retro.
Po lewej: Philisophy di Alberto Serafini via Vogue.es | Po prawej: Asos
Po lewej: Asos | Po prawej: ATTICO
Po lewej: & Other Stories | po prawej: Lana Nguyen
Po lewej: Asos | Po prawej: Asos
Aksamitne marynarki
Błyszcząca marynarka sprawdzi się solo, jak i w wersji z dopasowanymi spodniami. To dobre rozwiązanie dla fanek garniturów: aksamitna wersja zastąpi małą czarną na wyjątkowe wyjście i klasyczny garnitur do pracy. Osobiście stawiałabym na coś bardziej stonowanego: nosiłabym ją do białego t-shirtu i klasycznych dżinsów. Dla odważnych wersja obszerna, przewiązana aksamitnym paskiem lub… sznurkiem z frędzlami.
via Refinery29 (Victoria Adamson)
Po prawej via who what wear | Po lewej via stylecaster
via Vogue.com
Po lewej: Massimo Dutti | Po prawej via the fashion hall
Marynarka H&M via the fashion hall.
Aksamitne dodatki
Jakiś czas temu przeczytałam w jednym z magazynów, że podstawową zasadą dobrego stylu nie jest komponowanie szafy w zgodzie z obowiązującymi trendami. Nawet ich zgrabne łącznie z tym co lubimy, też nie powinno być wyznacznikiem bycia stylowym. Dobrym styl to a) poczucie komfortu, które dają nam ubrania dopasowane do naszego charakteru , stylu życia, nawet wyznawanych wartości i b) skupienie na detalu, który zamknie nasz styl w charakterystyczne klamry. Aksamit ma właśnie tę niezwykłą zdolność podkreślania nawet najbardziej klasycznych ubrań, więc jeśli zdecydujecie się na dodatek w postaci aksamitnej torebki, butów czy biżuterii to z pewnością będzie to dobry wybór. Moi ulubieńcy? Sandały z & Other Stories i różowe buty na słupku od Aquazzura (marzenie!).
Po lewej: czółenka na słupku od Aquazzura via The Viva Luxury | Po prawej: sandały & Other Stories
Welurowy szal i wysokie aksamitne kozaki – Zara
Po lewej: botki via Collage Vintage | Po prawej: Asos
Torebka: Gucci via Aylin Koenig
Które inspiracje najbardziej się Wam podobają? Jeśli macie ulubione odsłonę aksamitu na ten sezon, podzielcie się w komentarzach!
17 komentarzy
ja niedawno wyszperałam w secondhendzie piękny granatowy żakiet z wysokogatunkowego aksamitu i po zmniejszeniu u krawcowej z dumą noszę. Kosztował mnie 18 złotych:)
Zawsze zazdrościłam innym umiejętności wyszukiwania perełek w SH 😉 Tak więc zazdroszczę i gratuluję. Niech się pięknie nosi!
Super inspiracje, co prawda jeszcze nic z aksamitu nie mam ale na pewno coś zakupię bo widzę, że jest bardzo modny:)
To prawda, w tym sezonie aksamit przeżywa prawdziwy renesans. Z jednej strony to smutne, że nie pojawia się częściej na wybiegach/ulicy, ale to nie jest najprostszy materiał do noszenia, więc obawy również rozumiem 🙂
Czerwona sukienka wygląda dobrze! Dobre połączenie z tymi trampki.
Też mi się podoba, chociaż przyznaję, że to nie jest połączenie dla wszystkich.
Szukając prezentów, natrafiłam na mnóstwo aksamitu w sklepach. Podoba mi się ten trend, a w szczególności sukienki. Bardzo ciekawy wpis 🙂
Hej Kinga, dzięki za komentarz! Aksamitu ostatnio jest bardzo dużo, więc jest w czym wybierać 🙂 Powodzenia w poszukiwaniu wymarzonej sukienki.
Piękne rzeczy. Ja „adoptowałam” sukienkę mojej mamy (z midi przeszła do mini), a z dodatków kupiłam welurową opaskę. Marzy mi się sukienka w jakimś mocnym kolorze – burgundzie, szmaragdzie, chabrze…
Oj tak, w szmaragdzie byłaby idealna *_* Opaskę też bym przytuliła 😛
Wybieram czerwoną sukienkę! Rewelacyjna!
Klasyk! Sprawdzi się wszędzie 🙂
Aksamit zawsze kojarzył mi się z baaardzo eleganckim materiałem tylko na szczególne okazje 🙂 Ale jak teraz patrzę na Twoje propozycje, to w codziennych stylizacjach podoba mi się jeszcze bardziej. Muszę rozglądnąć się za jakimiś dodatkami. Może torebka sprawdzi się zimą 🙂
Aksamit warto mieć w swojej szafie 😉 Jest niezwykle elegancki i przyciąga spojrzenia. Na Sylwestrową imprezę będzie jak znalazł. Pozdrawiam 🙂
Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś. Myślę, że na Sylwestra i na niejedną imprezę karnawałową aksamit sprawdzi się idealnie 🙂
Swietny post! Też ostatnio mam chrapkę na aksamit 🙂
Hej Beata, cieszę się, że post się spodobał 🙂 No i cóż – powodzenia w odkrywaniu aksamitu!