Nie wiem czy tak wyobrażałam sobie idealne zaprojektowane wnętrze dworku z 1920 roku, ale jest w nim coś urokliwego. Klasyczne pomieszczenia uzyskały nowy charakter dzięki kilku prostym zabiegom: jasne ściany i podłoga, przestronne wnętrza bez przepychu, ciekawe akcenty (zielony obraz w kuchni, gigantyczna złota lampa w salonie, proste rzeźby, miękki dywan w jadalni), nawiazanie do romantycznego stylu, kręte, drewniane schody i stylowy żyrandol, miedź i złoto w sypialni. Prawdziwą perełką jest prawdziwy”pokój kąpielowy”. We wneęrzu zaaranżowanym na łazienkę wstawiono skórzaną kanapę, a wannę ustawiono na białych kamieniach.
Podoba mi się ten mix nowego ze starym, klasyki z nowoczesnością, dobór barw i mebli. Mimo wszechobecnej bieli (który to juz post z takim mieszkaniem?) pomieszczenie jest ciepłe i przytulne.
Foto: bolig
No Comments