Za chwilę minie pół roku od kiedy zdecydowałam się na pisanie tego bloga. Czas leci nieubłaganie. Kto by pomyślał: kilka lat temu zaczęłam odkrywać ten wciągający blogowy światek, a wydaje mi się jakby to było wczoraj. Czy ktoś z Was pamięta jeszcze blog Latającej Pyzy albo początki Sztywniary, szafiarski blog Harel, czy balkon Kajakowo? Często żałuję, że nie zaczęłam wcześniej, kiedy głowa szalała od masy pomysłów (wtedy uaktualniałabym bloga co najmniej 5 razy dziennie:)). Dlatego, kiedy odkryłam poniższe zdjęcia po raz pierwszy tak naprawdę poczułam, że uzależniłam się od tego skrawka mojego własnego świata w internetowej przestrzeni, że jest on już taki mój, i że sprawia mi to niebywałą przyjemność. Poniższe prace to fragment większej serii, dwudziestu zdjęć ukazujących zapatrzonych w swój komputer blogerów, piszących w ciemnościach, w najróżniejszych miejscach, pozach, nachyleni nad pecetami, albo trwający w chwilowym bezruchu, jakby szukający w myślach odpowiedniego słowa. Autorka, francuska fotografka Gabriela Herman, pozwala nam zajrzeć do intymnego, ale jakże prawdziwego świata tego, kto znajduje się po drugiej stronie ekranu.
Wszystkie zdjęcia i info o bohaterach tego cyklu na stronie artystki.
Foto: Gabriela Herman
14 komentarzy
bardzo fajne zdjęcia. to przy lodówce zwłaszcza mi się podoba 🙂
@photographyng: Powodzenia i uwaga – to wciąga!:)
@brosha: Dokładnie tak:)
@Isabel: Prawie same nocne marki, tak jak ja dzisiaj:)
dokładnie Jag, wystarczy spojrzeć na godziny dodawanych komentarzy pod tym postem 😉
Piekne-intymne zdjecia.
Poczułam ogromną potrzebę prowadzenia bloga, dokładnie wczoraj. To się wiązało z potrzebą rozmawiania z ludźmi których nie znam.
Mam nadzieję, że będzie mi tu dobrze.
cool pictures!
Rację ma Bea pisząc, że każdy będzie odbierał te zdjęcia inaczej. Ja nie widzę w nich nic smutnego. Podobnie jak Isabel uważam, że Ci blogerzy są niezwykle pochłonięci i oddani swojej małej pasji. Chociaż z drugiej strony jestem w stanie zrozumieć:ciemny pokój, człowiek przed komputerem być może nie nastraja optymistycznie, ale czyż nie tak najczęściej wygląda to nasze blogowanie? Dobranoc wszystkim:)
Stunning photos! xo
Chyba każdy będzie odbierać te zdjęcia w inny sposób i właśnie o to chodzi…
Od trzech lat też spędzam przy komputerze wiele czasu prowadząc bloga i nigdy ani przez chwilę nie czułam się samotna. Jag ma racje – to wciąga 🙂
a może raczej pochłonięci ? 🙂
Bardziej niż melancholijne. Wszyscy ta sami (samotni)
@tom: Hmm…dobre pytanie. Myślę, że moje mogłoby być takie jak to ostatnie, albo to z otwartą lodówką:) Bo wersji „przytulona do kaloryfera” to tutaj raczej nie widzę:)
@+li+: Ja też się czuję początkująca, ale jak zobaczyłam, że już pół roku bawię się w pisanie i jeszcze mi się nie znudziło, to musi o czymś świadczyć. A zdjęcia faktycznie, może nie smutne, ale melancholijne to na pewno!
Aż sama sprawdziłam ile ja prowadzę blog:)
Dalej się czuję bardzo początkująca.
Tych, które wymieniasz kompletni nie znam bo ja i moda…hmmm (no musiałabyś mnie zobaczyć:))
Tylko niektóre mi pasują np.: ten tu:))
PS. Trochę smutne te zdjęcia
a Twoje zdjęcie w tym projekcie jakby wyglądało?