Krótki post z serii „czego to projektanci nie wymyślą” i „w końcu będę modna za grosze”….Cóż, teraz każda z posiadaczek wiekowego etui do aparatu poczuje się jak modelka z wybiegu Proenza Schouler. Duo projektantów, Jack McCollough i Lezaro Hernandez, zainspirowane latami ’40 również w dodatkach chciało połączyć vintage z tym co nowe i praktyczne. I oto poniżej efekt ich inspiracji: torebka do złudzenia przypominająca odnowioną wersję etui od aparatu Zenit. Nie czarne, ale te kolorowe właśnie: pomarańczowe, zielone, przełamane odcieniami beżu, mogą zawładnąć umysłami fashion victims. Vanessa Jackman i Garance Dore’ na pewno nie przejdą koło nich obojętnie:) Jak Wam się podobają takie modowe „reanimacje”? To już ewidentne zapożyczenie, czy działająca na wyobraźnię inspiracja?
Foto: vogue.it
9 komentarzy
Gosia Baczyńska zaprojektowała tajka torebke tylko nabijana ćwiekami na 2011 rok
Fajne, chociaż osobiście wolę mniej przekombinowane torby. Jakiś czas temu gdzieś już widziałam podobną torebkę-futerał, chyba projektu Gosi Baczyńskiej, ale może się mylę…
Śmieszna, bardzo mi się podoba:)
Nawet jeśli to zapożyczenie to wyjątkowo mi się podoba. Mam takie etui, brązowe, które i tak leży nieużywane, bo aparat wyzionął ducha z pół wieku temu. Kiedyś nawet miałam je na jakiejś sesji, bo pomyślałam, że mogłoby udawać torebkę (ale niestety zamiast niego musiałam używać jakiegoś plastiku z H&M. koniec wyżaleń ;))… może moje pomysły czasem nie są takie złe?;)
Widzisz Kasiu, w takim razie na następnej sesji mozesz wykorzystać stare etui jako torebkę:) Ach, ależ szaleństwo:))))
Jest to zapożyczenie, ale całkiem ciekawe. Gorzej, że ta torebka „z etui” pewnie kosztuje fortunę 😉
6 000, ponoć. Chyba wolę moje stare etui:)
Mam słabość do tego duetu, a pomysł torebki z etui na wybiegu bardzo mi się podoba,ale czy to znaczy, że teraz przemaluje opakowanie po zenicie…pewnie nie:)
A może się skusisz? Ja bym spróbowała w zimny, styczniowy wieczór:)