Dzisiaj miał się tutaj pojawić kolejny fajny letni dom, ale patrząc na to co działo się wczoraj za oknem i jaką mamy pogodę – postanowiłam nie wyprowadzać siebie i Was, Drodzy Czytelnicy, z równowagi. Dlatego na poprawę humoru najnowszy lookbook marki Club Monaco. Patrząc na tę kolekcję jestem pewna, że każda z Was znalazłaby tam coś dla siebie. Ubiorą się tam fanki lat ’60 i ’70, zdecydowane minimalistki, kobiety sukcesu, zatopione w książkach kujonki i dziewczyny chodzące po drzewach. Zwiewne sukienki znajdą tam dla siebie niepoprawne romantyczki, oversizowe swetry – nieustanne zmarzluchy, a spodnie – marchewki – zdeklarowane chłopczyce. Nie mogłam się zdecydować który lookbook powinnam wrzucić na bloga więc wklejam kilka najlepszych (moim zdaniem) zestawów z obydwu. Osobiście najbardziej podoba mi się połączenie swetrów i delikatnych spódnic, a także nawiązania do jeden z kolekcji Luelli. Swoją droga szkoda, że przestała projektować. Zachęcam Was do zapoznania się z całą kolekcją, klikając tu (1) i tu (2). Znajdziecie tam masę inspiracji na nadchodzący sezon.
Lookbook 1.
Lookbook 2
Foto: Club Monaco
p.s. Większość z Was zauważyła już niewielkie zmiany na blogu. Miałam nadzieję, że zgra się to wszystko z nadchodzącą wiosenną aurą, ale pogoda sprawiła mi psikusa i zmiany pojawiły się niezależnie od niej. Za pomoc chciałabym podziękować Dadze z bloga Czapki z głów, która nie dość, że zainspirowała mnie do zmian to jeszcze pomogła mi w przekształceniu starego w nowe. Dziękuję:)
6 komentarzy
Piękne ciuchy!!! A blog w nowej odsłonie prezentuje się super!!!!
fajny casual
Marzy mi sie taka prosta, czarna sukienka juz od dawna..swietny lookbook, zwlaszcza pierwszy. Koronkowa sukienka, ktora ma na sobie Lou Doillon tez jest piekna! U mnie jutro letni dom, tez z nim czekam juz pare dni 🙂
zestawy świetne! jestem fanką wszytkich butów lookbook1!
Nowy jednokolumnowy layout bloga wygląda bardzo nowocześnie. Ładne logo i fajna trzcionka!
Zestawy z lookbooka genialne:)
Ach, świetny ten lookbook! Bardzo fajnie wystylizowane zestawy.A kilka elementów najchętniej wyrwałabym ekranu monitora i założyła na siebie!:D