Tak jak pisałam wielokrotnie, Pinterest stał się dla mnie chlebem powszednim. Mój dzień nie zaczyna się od Facebooka (i wcale mnie to nie smuci), nie zaczyna się od maila (chociaż być może powinien), ale od Pinteresta właśnie. To miejsce w sieci jest o tyle wyjątkowe, że nie ma dnia, żebym nie znalazła tam czegoś inspirującego. Nie chodzi nawet o ubrania, raczej o fotografię, urządzanie wnętrz, projektowanie stron internetowych (uwielbiam!), blogi warte przeczytania i śledzenia, porady dotyczące korzystania z narzędzi internetowych, photoshopa. Jednymi słowy wszystko. Do takich ostatnich odkryć należy z pewnością CULT GAIA – amerykańska marka sprzedająca niesamowite nakrycia głowy, kwieciste wianki, turbany, chusty, bambusowe torebki. Przypominają mi jeden z najładniejszych polskich projektów – Eliwer, asortyment Gai jest jednak nieco bardziej rozbudowany i zdecydowanie droższy. Warto jednak przyjrzeć się zdjęciom z ostatniej sesji marki. Młode dziewczyny w stylu pin – up girls, wakacyjny luz, słońce i najważniejsi bohaterowie – turbany i chusty – kwieciste, w abstrakcyjne wzory, welurowe i bawełniane. W końcu ukwiecone wianki zdobiące głowy i kapelusze modelek. W takich chwilach jak ta, kiedy za oknem widzę tylko szary, mglisty warszawski krajobraz, pozostawiają nadzieję, że może jeszcze wróci lato. Przynajmniej mam taką nadzieję.
Strona marki: Cult Gaia
Foto: Club Gaia
9 komentarzy
Achhhh te chusty!!! CUDEŃKO! 🙂
@ChicaLoca i +li+ > Pinterest to zło, ale nie wyobrażam sobie bez niego dnia 😉
Kurcze, ja też wpadłam w szpony pinteresta:(
tez tak mam z pintrestem sie budze i zasypiam 😉
Świetne zdjęcia, jestem zachwycona ich klimatem!
Super klimat, kwiaty we włosach, lato…. rozmarzyłam się przed komputerem…:)
Tak właśnie myślałam, że Ci się spodobają 🙂
muszę się wreszcie z tym Pinterestem zapoznać, a inspiracje świetne 😉
Koniecznie!!!! 🙂