Za każdym razem kiedy pojawiam się na jakichkolwiek imprezach modowych obiecuję sobie nie siadać, tylko stać i robić zdjęcia będąc jak najbliżej fotografów. Wtedy przynajmniej mam pewność, że aparat spisze się bez zarzutu. Tym razem po raz kolejny nie posłuchałam mojego wewnętrznego głosu rozsądku i usadowiłam się wygodnie w drugim rzędzie. Ot i nauczka! Wybaczcie więc jakość tych zdjęć. Wybrałam najlepsze z możliwych, choć nie dokumentują one dobrze tego co naprawdę działo się podczas rozdania dyplomów w Międzynarodowej Szkole Kostiumografii i Projektowania Ubioru w Warszawie. Uroczysty pokaz, bagatela, 40-stu studentów tej szkoły odbył się 20 kwietnia w odnowionych Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim. O ile miejsce było idealne do tego typu imprez, o tyle ilość ubrań które przyszło mi zobaczyć, zdecydowanie przekroczyła moje oczekiwania. W całym natłoku tych niesamowitych projektów początkowo ciężko było wyłowić perełki. Wszystko zlewało się w jedną, niespójną całość: kolory, formy, nazwiska projektantów. Ale to chyba jedyny minus tej gali. Patrząc na tych wszystkich młodych, utalentowanych ludzi jestem pewna, że polska moda ma się całkiem nieźle i bardzo prężnie się rozwija.
Jedną z kolekcji, które zdecydowanie przypadły mi do gustu była ta zaprezentowana przez Martę Stolarczyk. Dominiowała biel przełamana pomarańczem, ostre, zdecydowane cięcia, lekko futurystyczny look. Spodobały mi się ogromne kołnierze, minimalistyczne formy i tkaniny. Inspiracje geometrią raczej nigdy nie wyjdą z mody.
Dla fanów ciężkich dzianin Katarzyna Walentynowicz przygotowała oversizowe swetry, przełamane kolorowymi wstawkami w postaci fragmentów starych bluz. Równie barwne spodnie wieńczyły ogromne wełniane sploty i kaptury a la Jedi. Motywy z „Gwiezdnych wojen” widać było w wielu kolekcjach podczas całej gali. Projektantka otrzymała wyróżnienie i specjalne zaproszenie od Donny Ives, reprezentującej Univesity of Creavite Arts, z którą polska uczelnia współpracuje.
I ostatnie dwie kolekcje, zdominowane przez szarości: w pierwszej najbardziej spodobały mi się detale, delikatne materiały, kobiece sukienki, seksowne, jedwabne szorty. Paulina Dziemiańczuk, autorka tych ubrań wystawiała swoje projekty już podczas zeszłorocznej edycji Warsaw Fashion Street . Miejmy nadzieję, że pojawi się również na tegorocznych, 26 czerwca. Obecność zdecydowanie obowiązkowa! Druga to projekty Beaty Milewczyk. Dominują tutaj oryginalne formy i wykończenia: szorty i sukienki z elementami a la origami, wykończenia kaptura przypominające wysoką krezę z obrazów Rembrandta.
Relację z tych pokazów zobaczycie też na innych stronach. Niebawem powinna pojawić się też na blogu u Mileny z MillesOfFashion. Wdzięcznie towarzyszyła mi w komentowaniu tego wydarzenia na bieżąco. Dzięki Milena! 🙂
p.s. A zdjęcia wszystkich kolekcji prezentowanych podczas gali możecie zobaczyć tutaj.
Foto by Me
8 komentarzy
@Mof: Już się przygotowuję merytorycznie do wyjazdu:) Jeszcze tylko 2 tyg i jedziemy:)
@iOliW: haha! No właśnie. Ja zauważyłam, że bardziej wczuwałam się przy kolekcjach, które mi się podobały i nawet, nawet się starałam, żeby te fotki miały ręce i nogi:)
Tak, ja też obiecałam sobie, że będę zdjęcia robić a tak się czasami zagadałam i zagapiłam, że oczywiście zdjęcia są jakie są 🙂
Paulina Dziemiańczuk
:):)
@Paulina Dziemiańczuk: Przyznam się szczerze, że oficjalna strona Warsaw Fashion Street zmyliła mnie. Nie byłam do końca pewna czy to zeszłoroczne, czy obecne zapowiedzi. Dziękuję za informacje, już poprawiam. A o Pani kolekcji i projektach mam nadzieję napisać jeszcze nie raz:) Pozdrawiam
bardzo się cieszę, że spodobały się pani moje projekty:) co do WFS to owszem miałam tam swój pokaz rok temu, ale czy będę tam i w tym roku tego nie wiem:):) pozdrawiam ciepło
Paulina Dziemiańczuk
To ja dziękuję za Twoje super towarzystwo, już nie mogę się doczekać naszego wyjazdu na Fashion Week!:)
mega sa projekty milewczyk i walentynowicz 🙂
Oj, wiedziałam, że będzie można tam zobaczyć prawdziwe perełki. Wszyscy moi ulubieni polscy projektanci „młodego pokolenia” 😉 są z tej szkoły. A ostatni set zdjęć,a dokładniej projektów – mniamm!