Co najmniej trzy kolekcje Haute Couture powinny znaleźć się na łamach tego bloga, zdecydowałam się jednak na jedną, chyba najbardziej strojną i bajkową, tę która wyszła spod igły libańskiego projektanta Elie Saaba. Mimo, że pewne elementy pozostały niezmienne (o poprzedniej kolekcji pisałam tutaj), a co wytrawniejszy i uważny widz będzie miał wrażenie lekkiego deja vu, trzeba przyznać, że to bardzo przyjemna dla oka kolekcja. Pastele, tak typowe dla najbliższych, wiosennych propozycji projektantów w ramach Ready-to-Wear, tutaj nabierają prawdziwe szlachetnego wykończenia. Wygląda na to, że Saab nigdy nie zawodzi, a tegoroczne oskarowe kreacje zapowiadają się ciekawie:)
Jakość filmu z pokazu pozostawia wiele do życzenia (znajdziecie go na końcu tego wpisu), dlatego poniżej znajdziecie duże zdjęcia, gdzie lepiej widać co ważniejsze detale. Jedyne co przeszkadza mi w tym idealnie sielskim i anielskim pokazie są fryzury naszych księżniczek – Ania (nie Anja) Rubik wygląda na pierwszym zdjęciu wyjątkowo niekorzystnie. Chociaż w jej przypadku może to kwestia niedojedzonego śniadania? 🙂
Foto: Studded Hearts via Style Bistro
17 komentarzy
Rubik jak zwykle wygląda na niezadowoloną i zadufaną. Bardzo nie lubię jej attitude. Kobieta jest odstręczająca. Ma rewelacyjne ciało i jest cholernie fotogeniczna i na tym się kończy Ania Rubik.
A kolekcja na pewno pójdzie na czerwony dywan. Idealne sukienki dla Cate Blanchett, Julianne Moore, nawet Rooney Mara mogłaby się skusić na coś.
Jakoś nie zachwycają mnie te kaskady koronek i ornamentów, choć trzeba przyznać, że wyglądają jak prawdziwe dzieła sztuki. Jedyne, co podoba mi się to kolory, szczególnie ta rozbielona mięta z trzeciego zdjęcia od góry:)
Suknie dla księżniczek, piękne:) A Ania chuda jak nie wiem co, z chęcią bym jej oddała parę swoich kilogramów :))
_uwielbiam ją 🙂
kolory są piękne, ale dla mnie to barok ( wiem że tak jest istota HC le np. Givenchy, którą prezentowałaś bardziej do mnie „przemawiała”) gdyby fasony były w stylu Jil Sander – z pewnością bym się w nich zakochała.
ale przynajmniej nie będą mi się śniły po nocach;)
rany, te błękitne najpiękniejsze!
Uwielbiam tego projektanta, czasem patrząc na te wszystkie kreacje (jako facet) można tylko zazdrościć, choć moda męska również potrafi być (i jest zresztą) fascynująca 🙂
pozdrawiam
Co tu duzo gadac – najpiekniejszy pokaz haute couture w tym sezonie,wszystkie suknie sa zjawiskowe!
kocham jego projekty nad życie – sukienki są zawsze zwiewne, delikatne i bardzo kobiece, kto by nie chciał mieć takich cudeniek w swojej szafie?
Ja poproszę jedną, tylko gdzie ja w niej pójdę?
Można wpatrywać się bezustannie, zjawiskowa, niezwykle kobieca kolekcja. Jestem pewna, że rozgości się na tak zwanych salonach.
Piękne te miętowe i niebieskie, taki chłód lodowej księżniczki. W ogóle projekty ES często mi się tak kojarzą 😉
Tak, jest coś takiego w tych kolekcjach. Ubranka dla zimnych i wyniosłych księżniczek:) He he.
Bajka, chciałabym zobaczyć te sukienki na Oskarach 🙂
Myślę, że kilka się pojawi. Chociaż wszystkie nadawały by się na czerwony dywan.
Jestem pod wielkim wrażeniem tej kolekcji, jest tak zjawiskowo piękna, eteryczna, tylu tu pasteli, kwiatów, koronek…cóż z tego, że pewnie w większości wyglądałabym jak księżniczka z bajek Disney`a i tak dałabym wiele by jakąś z nich chociaż przez chwilę założyć;)
Ja też, Milena, ja też. Patrząc na zdjęcia z pokazu mam przeogromną ochotę wyglądać przez chwilę jak prawdziwa księżniczka:)