Ekaterina Mukhina, naczelna rosyjskiego Vogue’a, to dla mnie jedna z najważniejszych modowych inspiracji. Lubi się powtarzać, często zakłada te same ubrania w różnych kombinacjach, ale zawsze robi to bezbłędnie. Poniższe zdjęcie znalazłam dziś na facebook’u Carolines Mode i…oniemiałam:) Spodnie w kwiaty od jakiegoś czasu zaprzątały mi głowę. Większość wydawała mi się zbyt kolorowa, zbyt udziwniona, żeby myśleć o nich na serio, ale stonowana stylizacja Mukhiny przekonała mnie, że w kwiatach drzemie siła. Przejrzałam naprędce blogi z modą uliczną i okazało się, że muszę, absolutnie muszę je mieć! 🙂
14 komentarzy
Coś w tym jest. Ten trend również mnie zainteresował, choć zupełnie nie jest w moim stylu. Jakoś zawsze kojarzyłam to tak: kwiaty=infantylizm. Ale gdyby to 'odsłodzić’ sportowymi butami, czy ramoneską, albo jednym i drugim, to ja to kupuję. A może mi to pasuje dlatego, że spodnie to taka najmniej dziewczęca część garderoby, więc jest to jakiś złoty środek… Tak czy siak, nakręcam się na takie portki coraz bardziej. 🙂
Kajakowo Droga, to chyba właśnie o tym pierwszym zdjęciu mówisz i o Ekaterinie. Dla mnie to jest totalny „must-have”. Zaczynają mi się śnić te spodnie:)))
Też ostatnio wspomniałam o tym na fecebooku chyba dokładnie, że kwiatowe spodnie zaczynają być wszędzie. I cudownie! W większości stylizacji, szczególnie właśnie na blogach z modą uliczną, zapierają dech w piersiach. Dobrze, że nie udało mi się sprzedać moich, bo było blisko, a teraz byłby płacz i pukanie się w pustą głowę 😉
Zuziolińska, u Ciebie chyba też kwiaty w ostatnim poście:) Bardzo fajnie to wygląda i zazdroszczę, że nie musisz szukać nowej pary.
W najprostszej wersji je kupuję, z butami-paputami już mnie trchę przerażają 😀 stylizacja nr 1 to perfekcja!
Buty – paputy a cóż to za nazwa???:)))
Ojej i znowu mnie zaraziłaś… chyba też sobie takie sprawię, sprawdź może u Boho ona ma super kwiatowe rurki 7/8:)
Milena, tez myślałam o tych od Boho:))) Może się na nie zdecyduję, ale musiałabym przymierzyć.
Fajny print – retro i do tego bardzo kobiecy 🙂
oj tak spodnie w kwiaty to jest to 🙂
rzeczywiście widuję sporo spodni w kwiatki na blogach, ale na ulicach póki co jeszcze ani razu nie widziałam, ale może to kwestia pogody, może jeszcze za zimno…
Te na pierwszym zdjeciu sa cudne zreszta jak cala stylizacja Ekateriny. Mnie tez kusza ale wlasnie bardziej podoba mi sie taki wzor à la tapeta niz typowo kwiatowy 🙂
Zestaw Ekateriny- mistrzostwo! I też marzę o takich spodniach, chociaż nie przepadam za kwiatowymi wzorami. Elin Kling też ma fajne:)( http://www.tumblr.com/tagged/elinkling)
swietne te spodnie w kwiaty!