Jako, że blogger odmówił współpracy w zeszłym tygodniu postanowiłam nie odświeżać starej notki i nie wrzucać jej ponownie tylko napisać coś zupełnie nowego. Swoją drogą okazało się, że jestem nieźle uzależniona od bloga, co chwila sprawdzałam, czy Google naprawiło swój błąd i czy mogę dalej bez skrepowania cieszyć się moim małym uzależnieniem. Niedawno wrzucałam zdjęcia z kwietniowego lookbook’a Zary, tym razem wersja majowa. Prosto, lekko i zwiewnie, czyli propozycja na zdecydowanie cieplejsze dni. Dla szukających inspiracji w kolorze białym: długa, prosta sukienka lub koszula w połączeniu z szortami. Znajdzie się też coś dla miłośników orientalnych klimatów: koszula w kwiaty wygląda niczym malowane ręcznie wzorzyste kimono.
Cały lookbook Zary do obejrzenia tutaj
6 komentarzy
Wszystko mi się podoba!!!
@ChicaLoca: Miło wiedzieć, że nie jest się osamotnionym:)
@Nitka: Moja droga, pora zacząć myśleć o wspólnym serwisie modowym, co Ty na to??:)
@MoF: Jasne, że tak. Fajnie by było, gdyby tylko ceny były adekwatne do jakości tych ubrań;]
@adelina: Napisz, napisz, chętnie poznam Twoje zdanie:)
Hahaha, tez pisalam o tym posta ale wiedzialam, ze ktos mnie wyprzedzi 🙂 Ciuchy swietne, jak to zwykle z Zary!
No proszę u dwóch moich ulubionych blogerek podobny temat, cóż, wszyscy kochamy Zarę, nie dziewczyny?:P
no i znowu się zgrałyśmy 🙂 u mnie też zarowy lookbook. a co do uzależnienia, 2 dni bez bloga są dla mnie jak odwyk 😉
tez to mialam ze sprawdzaniem glownie z powodu braku mozliwosci przeszpiegowania znajomych mi blogow! ;D