Wnętrza

Pantone Greenery – zieleń we wnętrzu

03/20/2017

Greenery, według Pantone najmodniejszy kolor tego sezonu, to połączenie limonki i soczystej zieleni jabłek odmiany granny smith. Chociaż zieleń lubię (w szczególności za oknem, ewentualnie na parapecie), to jej wersja w szafie nigdy specjalnie mnie nie interesowała. Podobnie było z wnętrzami. Do wczoraj, kiedy na stronie jj Media znalazłam zdjęcia pewnego niezwykłego domu. Jeśli znudziły Wam się sterylne, skandynawskie biele, szarość w wersji total look i surowe drewno od podłóg po sufit – mam dla Was coś wyjątkowego. Nadal pozostajemy przy białym tle, gdzieniegdzie pozostawiamy też marmur i drewniane dodatki. Wszystko to jednak uzupełniamy porządną dawką zieleni. I marzymy o przeprowadzce.

Zieleń, a już na pewno Greenery, nie jest najprostszym kolorem do stylizacji (bez względu na to czy nasz wybór padnie na modę, czy wnętrza). Ten londyński dom, który wykorzystywany jest nie tylko jako miejsce do mieszkania, ale również jako tło dla sesji zdjęciowych i eventów, poradziło sobie z tym wyzwaniem znakomicie. Właściciele postawili przede wszystkim na naturę i wypełnili pomieszczenia na piętrze ogromną ilością paproci i bluszczu, dracen i palm. Aby zieleń roślin w pełni łączyła się z wystrojem wnętrza, w mieszkaniu pojawiły się również zielone dodatki: hokery w kuchni, fotele w salonie z kominkiem, regały, a także patery, wazony i obrazy na ścianie. W sypialni zieleń (uznawana za zimny kolor) zmieniła się w przygaszoną cytrynę, żeby za chwilę znowu pojawić się w głębokim, butelkowym odcieniu w łazience.

Dopełnieniem dla tego dzikiego, naturalnego klimatu jest ogród otaczający dom – malowniczy, spokojny, z idealnie przyciętym trawnikiem i miejscem do wypicia porannej kawy. Któż by przypuszczał, że to urokliwe miejsce znajduje się w mieście, w którym według legend nieustannie pada, a idealne akcesorium to wysokie kalosze i parasol?

Jak podoba Wam się taka odsłona zieleni? Greenery to hit czy kit? 

pantone greenery_house4
pantone greenery_house2
pantone greenery_house1
pantone greenery_house7
pantone greenery_house8
pantone greenery_house6
pantone greenery_house3
pantone greenery_house9
pantone greenery_house10
pantone greenery_house
pantone greenery_house12

Foto: jj Media

You Might Also Like

16 komentarzy

  • Reply Maria z JakZdrowoZyc.pl 03/21/2017 at 10:23 AM

    Mnie się bardzo podoba 🙂 Lubię mieć kwiaty w domu, a teraz wymarzyłam sobie drzewko mandarynkowe. Po podróży do Portugalii zakochałam się w nich 🙂

    • Reply Jag 03/24/2017 at 10:41 AM

      Gdybym tylko miała rękę do kwiatów i większe mieszkanie też kupiłabym sobie drzewko. Teraz jedyne co mogę mieć to mało wymagające sukulenty i kaktusy 😉

  • Reply Lalo.mama 03/21/2017 at 5:24 PM

    A ja urządzam w domu ogród antysmogowy 🙂 Ale a propos zieleni we wnętrzach zastanawiam się nad zielonymi ścianami w pokoju dzieci (chłopca i dziewczynki)….

    • Reply Jag 03/24/2017 at 10:39 AM

      Mogą wyglądać bardzo fajnie. Zależy oczywiście jaki kolor zieleni wybierzesz dla dzieciaków. Ja szłabym w wersję pastelową, rozbieloną. Ogród antysmogowy – dobry pomysł 😉

  • Reply zadbana zawodowo 03/21/2017 at 7:40 PM

    Bez zieleni nie wyobrażam sobie mieszkania! W Twoich propozycjach urzekła mnie łazienka. Rzadko stosuję zielny w dodatkach, raczej są to u mnie tylko rośliny. Do tego kolor trzeba mieć nosa 🙂

    • Reply Jag 03/24/2017 at 10:38 AM

      To prawda, ale nawet rośliny mogą wyglądać stylowo. I faktycznie, ja też zwróciłam uwagę na łazienkę. Niby to tylko „plamy” zieleni, a wszystko wygląda ciekawie i spójnie.

  • Reply LampaLapma Blog 03/28/2017 at 8:51 AM

    Świetnie, im więcej zieleni, tym lepiej 🙂 Czy rośliny mogą wyglądać stylowo, pewnie że tak. MOże akurat stylowo to nie jest dokładnie to słowo, ale wiadomo, o co chodzi, mogą dodać wnętrzu klimatu 😉

    • Reply Jag 03/30/2017 at 9:05 PM

      Słowo „stylowo” bardzo fajnie tu pasuje. Proszę się nie zrażać 🙂 I faktycznie: tam gdzie zieleń, tam i klimat.

  • Reply Ola Dob. 03/30/2017 at 4:01 PM

    Uwielbiam zielone kwiaty w domu! ♥ Zakochałam się w nich i teraz wciąż znoszę coś nowego do domu. 😀 Co roku na moim balkonie w okresie wiosenno-letnim tworzyłam mały busz, ale zauważyłam, ze potrzebuję również roślin w pozostałej części roku i stąd moja nowa pasja. 🙂
    Faktycznie, biel jest wdzięcznym tłem do zieleni. U mnie jest podobnie, jednak dodałam zieleń oraz żółte detale , które sprawiły, że w domu zrobiło się tak wiosennie.
    Mam poczucie, że w prezentowanym wnętrzu to właśnie rośliny dodały niepowtarzalny klimat.

    • Reply Jag 03/30/2017 at 8:57 PM

      Żółte detale z zielonymi roślinami to jest fantastyczne połączenie! Zawsze kojarzą mi się z okresem Wielkiej Nocy. Nie wiem jak u Ciebie za oknem, ale w Warszawie jeszcze trzeba poczekać na jej pierwsze oznaki, w szczególności na ulicach 😉 A rośliny w mieszkaniu trochę nadrabiają te braki. Dziękuję pięknie za komentarz i zapraszam częściej 🙂

  • Reply k 03/30/2017 at 8:47 PM

    Zieleń to jest chyba jedyny kolor, w który „nie umiem” 😉 Naprawdę nie potrafię go z niczym łączyć w ubraniach, ale we wnętrzu wydaje się całkiem fajny!

    • Reply Jag 03/30/2017 at 8:52 PM

      Mam podobnie. I faktycznie w noszeniu jest dość skomplikowany, chociaż kiedyś miałam całkiem fajne zielone dżinsy i to były jedne z moich ulubionych spodni. We wnętrzu zielone uznaję tylko rośliny, ale kuszą mnie takie nieoczywiste, delikatne dodatki (jak te w łazience np.).

  • Reply Mis Catalina 04/06/2017 at 10:42 AM

    Dla mnie bosko! Uwielbiam zieleń, a w tym domu skomponowana jest idealnie, do tego te obrazy i grafiki, cud miód 🙂 Mogłabym mieszkać w takim miejscu 🙂

    • Reply Jag 04/06/2017 at 10:44 AM

      Ja również 🙂 Fajnie, że zauważyłaś obrazy i grafiki – mi też wpadły w oko.

  • Reply Magda M. 04/06/2017 at 3:29 PM

    We wnętrzach Greenery podoba mi się bardzo! Wreszcie ktoś odczarował zieleń. Za to nie lubię tego koloru w ubraniach.

  • Reply Judyta 04/06/2017 at 7:23 PM

    Bardzo dobrze znam to wnętrze 🙂 Pokazywałam je również u siebie w ramach przeglądu kolorów roku. W tej wersji kupuję greenery całkowicie! W innych nie do końca.

  • Leave a Reply