Zielona z pomarańczowym podbiciem, czarna błyszcząca albo wielokolorowa, z azjatyckimi wzorami – kurtka flek, potocznie zwana bomberem. Zawsze kojarzyła mi się z subkulturami przełomu lat ’70 – ’80 i odkąd pamiętam była wysoko na liście moich ubraniowych marzeń. Niewielu noszących zdaje sobie sprawę z długiej historii tej kurtki. Wszystko zaczęło się podczas I wojny światowej i lotników, którzy korzystali z jej skórzanej wersji. Zaadoptowana przez Amerykanów 20 lat później była nierozłącznym towarzyszem czołgistów, a w latach 70′ żołnierzy walczących w Wietnamie. Bardzo szybko – jak większość militarnych elementów – została zaadoptowana przez kultury oiowców i skinhaedów. W Polsce swój renesans przeżywała w latach ’90. Teraz wraca ponownie i to w pełnej krasie.
Najpiękniej oczywiście prezentuje się w wersji zgniło – zielonej, zarzucona na ramiona, w towarzystwie skórzanych spodni, klasycznej bluzy. Co odważniejsi wybierają wersje haftowane i kolorowe. Bardzo mnie cieszy obecność tych kurtek na ulicach. Nie wiem czy wróci też do nas, ale ja postaram się w końcu znaleźć moją wymarzoną wersję – koniecznie matową, czarną i nadmuchaną niczym balon. Poniżej znajdziecie trzy kolaże z propozycjami, jak i z czym zestawić czarny, zielony i kolorowy flek. Któraś z wersji w szczególności przypadła Wam do gustu?
1. Kurtka – Gina Tricot, 2. buty na słupku – Alexander Wang, 3. spódnica z liściastym wzorem – Lanvin, 4. portfel – Status Anxiety, 5. okulary – unknown, 6. chusta – Gina Tricot, 7. perfumy w kremie – L’Occitane; 8. olejek do kąpieli z rozmarynem, tymiankiem i miętą – supply.com
-
Okulary – Jeremy Scott (model Linda); 2. pierścionek – unknown; 3. błyszcząca kurtka – Front Row; 4. buty – DrMartens ; 5. lakier do paznokci – Chanel; 6. perfumy w kremie – Chloe’; 7. kopertówka – vintage; 8. zegarek – Neff, 9. czarne dżinsy – Paige Denim
1. Kurtka – Emma Cook; 2. szpilki w paski – Zara; 3. torebka z tworzywa sztucznego – Acne; 4. bransoletki – nelly.com; 5. kredka do ust – Nars; 6. biały lakier do paznokci – Compulsive Cosmetics; 7. perfumy – „Love in Black” Creed; 8. chusta – Gina Tricot; 9. kremowe spodnie – Fendi.
11 komentarzy
sohbet ,
chat ,
sohbet odaları ,
güzel sözler ,
sohbet ,
chat ,
güzel sözler ,
sohbet odaları ,
türk chat
güzel sözler ,
islami sohbet ,
islami chat ,
dini sohbet ,
sohbet ,
bedava sohbet ,
chat ,
güzel sözler
przepraszam za błąd miało być „kurtkę” oczywiście!!!
Flejers tak mój rocznik 74 nazywał tę kórtkę 🙂 – jest tak samo nieśmiertelna jak martensy, jeansy i ramoneska 😀 nawet moj 60-cioparoletni ojciec taką ma w odpowiednim zestawieniu pasuje do każdego wieku!!!
Oliwia
zgniłozielony bomber podoba mi się bardzo, tak samo jak parki w tym kolorze. powiedziałabym nawet, że to odcień mojego życia, obok szarości 🙂
Witaj w klubie szaraków 😉
Bomber jest bardzo ładny, ale na kimś 😉 Ja miałam kilka podejść, ale zdecydowanie stwierdzam, że to nie jest model dla mnie. Z zestawów wybieram nr 1 i kurtkę zamieniam na ramoneskę 🙂
Ok, musi być post z ramoneską 🙂
Nie mogę się zdecydować – lubię, czy nie. Ale zestawy bardzo udane 🙂 Białe spodnie wzięłabym od zaraz!
Flek bywa kontrowersyjny (chociażby ze względu na przynależność subkulturową:)), ale ja nie mogę przejść koło niego obojętnie. Po prostu nie mogę 😛
Musze iść powąchać te perfumy Love in Black 😉
Lepiej powąchaj wszystkie Creed’y w Blue City w Quality Missala 😉