Nie ma to jak zajrzeć w ostatnim tygodniu wyprzedaży do Zary i znaleźć tam żakiet, który jest klasyczny, a jego zakup nie nadwyręży zbytnio domowego budżetu. Po raz pierwszy zobaczyłam go na blogu Plenty of Hangers, potem zapomniałam, aż w końcu wspomniana wizyta w sieciówce z łatwością odświeżyła mi pamięć. Kurtka jest nieco dłuższa niż typowa marynarka, zdecydowanie bardziej obszerna, o kroju przypominającym te charakterystyczne dla lat 80′. Ma jednak jeden plus o którym nie sposób zapomnieć: pasuje do wszystkiego. Jeszcze zanim dotarłam do kasy w myślach układałam możliwe połączenia, które mogłabym wykorzystać nadchodzącej wiosny.
Pozornie nie tak łatwo znaleźć białe (lub kremowe) marynarki na blogach z modą uliczną. O ile blogerki, które pokazują własne stylizacje są bardziej prężne i z chęcią prezentują się w jasnych kurtkach {1, 2, 3, 4}, o tyle w przemyśle modowym dominuje jej zupełne przeciwieństwo – czerń. Może to ze względów praktycznych? Biel niestety nie należy do najprostszych w utrzymaniu. Poniżej kilka zdjęć, które udało mi się wyszukać w czeluści internetu i trzy zestawy z białymi marynarkami w różnym stylu. Osobiście wybieram ten w wersji czarno – białej z nieśmiertelnym klasykiem od Calvina Kleina. To pozornie banalne połączenie sprawdza się zawsze, a inspiracją do jego stworzenia była stylizacja Kate Moss. Jak Wam się podoba?
1. Biała marynarka – Bec & Bridge; 2. srebrny pasek – Cynthia Rowley; 3. spódniczka z motywem samochodu Mini i palm – Paul by Paul Smith; 4. torba z frędzlami – Marc Jacobs; 5. srebrne botki – Giuseppe Zanotti; 6. jedwabny top – OTTE; 7. rajstopy w prążki – Calzedonia.
1. Biała marynarka z szarfą – Hussein Chalayan; 2. botki na obcasie – Modekungen; 3. zielone dżinsy – J.Brand; 4. torebka ze skóry – Diane von Funstenberg; 5. koszulka z wąsami – Wildfox; 6. naszyjnik – nOir; 7. skórzany pasek ze złotą klamrą – Diane von Furstenberg
1. Klasyczna biała marynarka – Calvin Klein; 2. srebrna torebka – Marc Jacobs; 3. szpilki z zamszu – Zara; 4. kolczyki w kształcie gwiazdek – Vintage; 5. proste dżinsy – CheapMonday; 6. top – T by Alexander Wang; 7. zegarek – Toy Watch
Foto: CarolinesMode/ Gastro Chic/ WhoWhatWear/ StyleSight/ zestawy: polyvore by me.
11 komentarzy
bardzo mi się podobają, sama mam kremową, ale biała też by się przydała 🙂 Twoja zarowa jest świetna, trochę w stylu Stelli McCartney
😉 ogólnie żakiet to super sprawa… trzeba tylko dobrze trafić… ja nie mam tego szczęścia… jeśli miałabym wybierać wolałabym kolorowy 🙂 bo ja lubię kolory…
P.S. Tulipany kupowałam chyba dwa tygodnie temu w Lidlu 🙂 i nawet ładnie się trzymały 🙂 a turbanik taki kupisz w Tchibo… 😉 i pewnie w innych miejscach… ja go akurat tam widziałam.
Zestaw z ostatniego kolażu świetny. W realu mistrzynią w noszeniu takich żakietów jest Emmanuelle A. No i w ogóle przypomniałaś mi, że ja też choruję ma fajną białą marynarkę:)
Bardzo podobają mi się takie zestawy…klasyczne i szykowne bardzo w moim stylu 🙂
pozdrawiam
Biel z czernią nigdy mi się nie znudzi! ale ta spódnica Paula Smitha AAAaaa C U D N A!
Podoba sie bardzo jednak ja nadal poszukuje swojego idealu… Przymierzalam chyba juz z dziesiec i w kazdym wygladam jak lekarz, buuu 🙁 Chetnie bym wskoczyla w ten ostatni zestaw, mniam 🙂
Ostatnio bardzo polubiłam biel, chociaż cały czas nie noszę jej tak często, jakbym chciała… żyję w ciągłym stresie, że zaatakuje mnie śniadanie/obiad/przekąska/cokolwiek innego 😉 Marzy mi się prosta, biała marynarka, ale jeszcze takiej nie znalazłam. Mam wrażenie, że w bieli jest coś…luksusowego.
Kasia, dokładnie tak. Biel jest szlachetna. Problem tylko w utrzymaniu tej szlachetności. Niestety, tak jak pisałam, z utrzymaniem krystalicznej bieli jest ciężko. Dla obawiających się – wersja kremowa wydaje się całkiem niezłym rozwiązaniem:)
Pomyślałam podobnie. Biel kojarzy mi się z elegancją, szykiem, jest rzeczywiście bardzo szlachetna. A przecież może wyglądać równie efektownie na co dzień, w połączeniu z dżinsami, torbą w mocnym kolorze. Jeśli tylko uda mi się znaleźć idealną, białą marynarkę, kupię z pewnością 🙂
Pomysł bardzo mi się podoba, zainspirowałaś mnie i chyba kupię sobie coś w tym stylu na wiosnę:)
Bardzo mnie to cieszy i polecam się na przyszłość:)