Czasami biję się z myślami czy jest sens, aby w ogóle wspominać na blogu o markach, które w Polsce nie są łatwo dostępne? Czy warto rozpalać czyjeś zakupowe rządze, a następnie szybko je gasić informując, że najbliższy sklep dostępny jest np. w… RPA? Publikując jednak na blogu coś, czego w Polsce nie ma, mam nadzeję, że zainspiruję kogoś bardziej kreatywnego ode mnie, kto wpadnie na równie genialny pomysł lub wymyśli coś o wiele lepszego. Przykładem takiej marki jest z pewnością australijska (niestety!) The Beach People, sprzedająca ręczniki plażowe.
Myślę, że ręcznik to najbardziej niedoceniany przeze mnie element plażowego outfittu. Nie dość, że i tak zawsze narażony na wszędobylski piach i zmiętolenie przy wycieraniu się, to jeszcze jego rola – jako dopełnienie plażowego zestawu – jest w szczególności spychany na dalszy plan. Przypomina mi się od razu postać Towliego z kultowego serialu South Park, gdzie odepchnięty przez społeczeństwo niebieski ręczniczek popada w narkotykowy nałóg. Ręcznik od The Beach People nie ma szans na tak nieszczęśliwy koniec. Ba, wydaje mi się, że byłoby mi trochę szkoda z niego korzystać. Za ładny, za miękki, za delikatny.
Idealny ręcznik plażowy wcale nie jest kwadratowy, ani prostokątny. Nie zobaczycie na nim słodko pluskającego się delfina, dziewczyny pod parasolem, czy (nie daj Boże!) młodzieńca w stroju adamowym. The Beach People – czyli dwie siostry: Emma i Victoria – proponują zupełnie inny model ręcznika. Przede wszystkim jest on okrągły, jakby specjalnie przygotowane dla jednej osoby. Można położyć się na nim w dowolnym kierunku i obracać do woli. Ma fikuśne azteckie wzory i niewielkie frędzle. Wykonany z bawełny i łatwy do przenoszenia (dzięki specjalnej skórzanej „uprzęży”). Jeśli ręcznik nam nie wystarczy, zawsze możemy skusić się na torbę plażową (wykonaną z juty) z równie interesującymi wzorami. Akcesoria plażowe nabrały zupełnie innego charakteru. Na razie tylko w Australii, ale – kto wie? – może niebawem również i w Polsce?
Foto: The Beach People
15 komentarzy
I marka, o której Pani pisze jest już w Polsce. Jednak cenowo nie jest dostępna dla każdego.
Ale pojawiła się marka HUGme, która szyje okrągłe ręczniki w Polsce. Na razie dwa wzory na dobry start:)
Zapraszam na http://www.hugme.com.pl
Z tego co zauważyłam, co najmniej jeden ze wzorów HUGme (na dwa) też jest na Aliexpres ciekawe czy to Chińczycy skopiowali tak mało znaną markę polską czy raczej i te ręczniki jak wszystko pochodzą z Chin … a klienci są po prostu oszukani
Właśnie ostatnio zawitał!!!
Serdecznie zapraszamy na naszą stronę http://www.AroundMeDesign.pl gdzie można dokonać zakupu
oraz na nasz fan page gdzie można bliżej przyjrzeć się ręcznikom http://www.facebook.com/AroundMeDesign 😀
ArounMe – no niestety oferujecie chińskie kopie ręczników The beach people, skopiowane od nich wzory z usuniętym logo…i macie odwage wpisywać się pod tym postem?
Oryginalne The Beach people też już są dostępne u nas w kilku sklepach.
Nie jesteście jedyną firmą z okrągłymi ręcznikami w Polsce – jak się sami opisujecie;)
Around Me Design stworzyło własną markę i nie podszywa się pod australijską firmę The Beach People. Dzięki nam w Polsce w końcu jest dostępny tak szeroki asortyment tych pięknych okrągłych ręczników. Around Me Design to polska firma, która w końcu umożliwiła zakup wymarzonego okrągłego ręcznika za przystępną cenę . Najważniejsze, że mamy już wielu szczęśliwych Klientów, których zdjęcia z wakacji wyglądają fenomenalnie 🙂
Polecamy się http://www.aroundmedesign.pl 🙂
Absolutnie piękne, szkoda, że tak niedostępne… na małe pocieszenie pozostają ręczniki hammam- myślę, że właśnie bawełniany ręcznik z frędzelkami najlepiej się sprawdzi na plaży.
Hammamy też są przeurocze. Niedawno widziałam ten ręcznik The Beach People na profilu polskiej projektantki Bereniki Czarnoty, więc albo ma go z Australii, albo jest gdzieś do kupienia w Europie (zakładam, że w Niemczech). Kto wie, może zawitają również do Polski?
Jaki on ładny, tak jak wspomniałaś aż szkoda z niego korzystać…
Ale przyznaję, że coś w tym jest; zabiegam o to by mieć piękny strój, fajne japonki, torbę, ale na ręczniku już mi tak bardzo nie zależy… Chyba czas to zmienić…
Też tak do tej pory sądziłam i jakże się myliłam. Piękny ręcznik może być dopełnieniem kostiumu i japonek 🙂 Dzięki za komentarz Karolino.
tak, jest sens – piekne przedmioty, ciekawe idee i pomsyly – czyste poznanie w sensie filozoficznym tez jest wazne 🙂
Hej Marta! Dzięki za komentarz! Tego mi było trzeba 😉
I kto by pomyślał że nawet ręcznik może być piękny 🙂
Prawda? Jestem mega zaskoczona, że można stworzyć coś tak prostego i pięknego jednocześnie 🙂
właśnie! raczej o ręczniku myślimy tylko w kategorii funkcjonalności, a tu takie zaskoczenie 🙂
Prawda? Prosty pomysł a jaki efekt. Zachwycający 🙂