Szyfonowe cuda z ostatnich pokazów Lanvin i Chloe’ podczas Tygodnia Mody w Paryżu.
Ciężko przejść koło nich obojętnie. O ile projekt od Albera Elbaza broni się sam: jego ubrania wręcz płyną, są lekkie, eteryczne, subtelne..można szukać setki synonimów na te ultrakobiece, przezroczyste sukienki; o tyle wersja MacGibbon nuży swoim przesadzonym minimalizmem. Od razu przypomina mi się „Egzamin taneczny” pędzla Degas’a. Tiul, pastele i baletki, które nie na każdej stopie wyglądają dobrze.
Mimo wszystko, w obydwu projektach jest coś eleganckiego i sportowego jednocześnie. Podobają mi się bluzki opinające ciała modelek, które w połączeniu ze zwiewnymi sukienkami tworzą naprawdę niesamowity efekt.
Jak dla mnie must have przyszłego lata.
Lanvin S/S 2011
Chloe’ S/S 2011
(foto: fashionising)
No Comments