Jeżeli zabałaganione biurko jest znakiem zabałaganionego umysłu, znakiem czego jest puste biurko? – zapytał kiedyś Albert Einstein. Dziś naukowcy potwierdzają, że sterta dokumentów na miejscu pracy wcale nie świadczy o byciu bałaganiarzem, ale kimś nad wyraz kreatywnym. Są jednak osoby, którym karteczki, papierki, kubki po kawie na wynos i setki długipisów nie pomagają w koncentracji. Ba, stanowią dodatkowy problem w poszukiwaniu skupienia.
U mnie sprawa wygląda bardzo prosto: czy jest bałagan czy go nie ma, moje skupienie wygląda tak samo, a jego największym wrogiem jest otwarte okienko Facebooka lub pulpit, na którym nic nie mogę znaleźć. Jeśli można by wykonać część pracy z użyciem tradycyjnych narzędzi (takich jak np. długopis i ołówek), byłabym o wiele szczęśliwszym pracownikiem. Niestety nie wszędzie jest to możliwe. W szczególności tam, gdzie Facebook jest Twoim narzędziem pracy.
Problem leży jeszcze w jednej kwestii: wielkości biurka. Im mniejsze, tym mniejsza szansa na bałagan i niepotrzebne bibeloty. Z drugiej strony, czy nie przyjemnie i bardziej kreatywnie pracuje się w miejscu, gdzie na ścianie wiszą inspirujące obrazki i plakaty, piękny kalendarz a obok stoi ulubiony kaktus? Mniejsze biurko wymaga stałego monitorowania poziomu zagracenia, układania najpotrzebniejsze rzecz tak, aby jeszcze starczyło miejsca na ręce i jakiś notatnik. W końcu pozwala na wykorzystanie danej przestrzeni w sposób optymalny. Może dlatego tak bardzo mi się podobają?
Dziś w ramach inspiracji, z okazji zeszłotygodniowego Dnia Sprzątania Biurka, małe miejsce do pracy w domu, utrzymane w idealnym porządku, usytuowane w mieszkaniach, które nie pozwalały na wiele. Są to najczęściej sypialnie i przedpokój, czasem specjalnie wydzielony kąt w salonie lub kuchni, wnęka pod lub przy schodach. Wszystkie łączy jedno: zadziwiające dopasowanie, porządek i inspirująca, kreatywna aura, która się nad nimi roztacza. Nic tylko siadać i pracować.
Trudno mi wybrać spośród wszystkich zdjęć to jedno idealne. Doceniam najbardziej te miejsca do pracy, które wykorzystują dostępną przestrzeń w 100%: dodatkowa listwa nad biurkiem do postawienia ulubionych figurek, zawieszenia ceramicznych pojemników na długopisy, kolorowe mazaki i niezbędne narzędzia do tworzenia czegoś wyjątkowego, lampka wspierająca nocne marki, która nie przeszkadza. Pozornie mało istotne elementy tworzą wyjątkowo estetyczną i funkcjonalną przestrzeń.
Znaleźliście wśród zdjęć swoje wymarzone miejsce do pracy w domu?
Foto: decordemon, myidealhome, decor8blog, stylizimo, homedit, desiretoinspire, milkmagazine, trendenser, homeandinteriors, digsdigs, klikk, theglitterguide, myliving.
12 komentarzy
Wymarzone miejsce pracy. Kiedy ja piszę wypracowania http://www.edu-ogloszenia.pl/wypracowania na moim biurku musi panować idealny porządek, poza tym i kawą nic więcej mi nie potrzeba, bo i tak zarabiam pracując z najfajniejszym „zakładzie pracy”- własnym domu:)
Aranżacje idealnie trafiające w nasz gust! Schody, które mają minimalny skręt na dole są świetnie zaprojektowane. I to ostatnie zdjęcie z strzałką rodem z amerykańskich iluminacji świetlnych. Świetne!
Te iluminacje świetlne wyglądają prześwietnie. Też mi się podobają. Bardzo!
Z tym bałaganem na biurku to ciekawa sprawa – sama kiedyś myślałam, że nie potrafię utrzymać porządku na blacie, ale jakieś 7 lat temu miałam w pracy ciekawe badanie. W wyniku tego badania dostałam obszerną książkę, w której było wyszczególnione, że kontrolowany nieład na biurku to moja domena (chociaż nikt tam mojego biurka nie widział). Papiery na biurku to „ciepełko”, wszystko razem tworzy dla mnie poczucie przytulności i wpływa na kreatywność. I od tego czasu przestałam się martwić tym, że na moim biurku nie jest sterylnie 🙂
Nie dalej jak wczoraj wymieniłam mały blat na ogromny. Przyznam, że wygląda to mało estetycznie, niestety. Natomiast praca przy dużym monitorze jest o wiele wygodniejsza, przy takim głębokim blacie. Ale dopiero urządzam swój kącik do pracy, więc może półki i wiszące różności wprowadzą klimat 🙂 Obowiązkowo zamawiam taśmę washi!
„Papiery na biurku to „ciepełko” – jakbym czytała o sobie 🙂 Coś w tym jest, że kreatywne umysły nie mogą zachować jako takiego porządku w miejscu pracy. Co do dużego monitora to moje „małe” marzenie. W pracy korzystam z dwóch monitorów i to jest ogromne ułatwienie, w szczególności, kiedy praktycznie cała moja praca skupia się na patrzeniu w monitor. Natomiast co do washi…to chyba jest dobry temat na osobny wpis 🙂
Rewelacyjne inspiracje! Ja właśnie borykam się z problemem jak urządzić miejsce do pracy na ograniczonym metrażu. Na pewno Twoje pomysły mi się przydadzą 🙂
Ja także pisałam o „domowym biurze”, ale nie przykładałam dużej uwagi do metrażu. Zapraszam też do zapoznania się z moim wpisem 🙂
Pozdrawiam serdecznie,
Maja
Bardzo się cieszę, że udało mi się pomóc i koniecznie pochwal się, jak udało Ci się zaaranżować własne miejsce do pracy 🙂 I dziękuję za zaproszenie.
Bałagan na biurku i w życiu to dla mnie codzienność, a porządki to czynność taka jak post czy detoks – najlepsze dwa razy do roku na wiosnę i zimę :)!
Zobacz jak ja porządkuję 🙂 http://www.porzadekrzeczy.com/2014/12/baagan.html
Zgadzam się i post faktycznie świetny, mam nadzieję, że mój komentarz się zapisał, bo miałam problemy z zalogowaniem się do Googla 🙂
Witam,
niestety żadnego komentarza nie otrzymałam, a szkoda bo bardzo ciekawam jego treści. 🙂
Pozdrawiam,
Wiadomo kto;)
Absolutnie piękne inspiracje!
Dziękuję Marysiu 🙂