Jeśli śledzicie od dawna mojego boga, lub znacie mnie w realu, zapewne zauważyliście, że mój styl jest dość prosty i zachowawczy. Lubię wygodę i dobre materiały. Lubię minimalizm w każdym wydaniu, oprócz jednego: moja torebka jest tego absolutnym przeciwieństwem. Naczęściej jest to przepastny worek, albo shopper, ale nawet w małej torebce jestem w stanie zachomikować setki nieużytecznych rzeczy. To z czym nigdy się nie rozstaję to komputer (9) i tablet (8). Jest to nie tylko moje uzależnienie, ale przede wszystkim narzędzie pracy. Nie wiem co by się stało, gdyby nagle ich zabrakło. Staram się nie zapominać też o portfelu (6, ten ze zdjęcia to tak naprawdę kosmetyczka), telefonach i notatniku (4), ale różnie to u mnie bywa. Zazwyczaj noszę też ze sobą iPoda (kolejne uzależnienie, 7), zestaw ładowarek (wystają z torebki) i kosmetyki (12). Czasem uda mi się zachomikować ulubione perfumy i Dianę Mini (5). W mojej torebce na pewno znajdziecie również kolorowe magazyny i książki do czytania w autobusie/tramwaju/pociągu (2). W końcu to co sprawia, że jest moja torebka jest naprawdę moja: góra papierków, rachunków, chusteczek. Za każdym razem zastanawiam się skąd one się tam wzięły i kiedy zdążyłam je nagromadzić. Na zdjęciach ich nie widać:) Czasem wrzucam buty za zmianę (1) i okulary (10). Z czerwonymi Ray Banami nie rozstaję się od 4 lat. A co Wy nosicie w swoich torebkach?
(na balkonie rodziców)
28 komentarzy
Stay away from pasta dishes and main, in this case, because it will not be happy. What will make you happy to Two Timberland Boots(http://www.shoestimberlandstore.com)? What better than the old, thin crust, very spicy load-with-all-in-kitchen-type of pizza. Children will love this place unless you want to keep for yourself.
http://www.shoestimberlandstore.com/
But how changed the purse of a 16-century physics gluttony or late 17th century Limoges wedding silk purse, at present, for example, the Salvatore Ferragamo Bags(http://www.ferragamobagsale.com)? „The most obvious difference is size. Everything became more and more in recent years. In addition, there are wonderful ways the type ofFerragamo Handbag(http://www.ferragamobagsale.com) that have been discovered through this research. You could see the replays of some different styles and forms over the decades, and watches „The most interesting aspect of the collection is the level of craftsmanship that barely survives in the Ferragamo Outlet(http://www.ferragamobagsale.com) today.
http://www.ferragamobagsale.com
„These Jimmy Choo Purse [http://www.jimmychoobagstore.com] were used for radically different from the way they are used today Some were for carrying out or sweet herbs.” – Sweets – and then money. The Jimmy Choo Bag[http://www.jimmychoobagstore.com] symbolizes the emancipation of women – managed to spend some money and finally obtain more freedom in recent years, „Clark said in an interview.” The idea of ??’tags’ and 'bag’ is a phenomenon of the 20th century, coinciding with the rise of the cult of the designer. ” Jimmy Choo Outlet [http://www.jimmychoobagstore.com]
http://jimmychoobagstore.webs.com/
bardzo lubię takie posty, cieszę się, że pokazałaś nam co nosisz w swojej torebce:) i ja muszę zrobić w końcu taki post:)
Jak miło zobaczyć zawartość torebki podobną do mojej (nie noszę tylko baletek, ładowarki – mam w aucie i lakierów) ;-)) Dodałabym jeszcze dwa błyszczyki, coś słodkiego (warunek konieczny w każdej mojej torbie), krem do rąk, chusteczki odświeżające, wodę termiczną i energetyk do picia. Ostatnio dowiedziałam się, że średnio kobieca torebka waży ok. 2,5 kg. Moja zdecydowanie więcej :-))
Ooo, widzę, że zawartość Twojej torebki jest gigantyczna! 🙂 Ja chyba, aż tyle w swojej nie mam: jedynie portfel, dokumenty, notatnik, telefon i.. śmieci jako malutki dodatek. 😛
Bardzo fajny wpis! 🙂
Pozdrawiam serdecznie! :*
W torebce staram się nosić jak najmniej ale nie zawsze wychodzi 🙂
Przede wszystkim portfel, kosmetyki, telefon, słuchawki i kilka małych, zupełnie niepotrzebnych, sentymentalnych drobiazgów 🙂
Pozdrawiamy,
Lenka-Store
Staram się nie nosić dużych toreb, bo stają się bardzo ciężkie. Książki zwykle noszę w ręku ;p wodę też… w torebce miewam dokumenty, jakieś materiały do nauki angielskiego (staram się codziennie coś poczytać i przerobić), telefon, bilety do kina (lubię je zbierać), kobiece szpargały 🙂 okulary… Jeśli chodzi o buty… to mam na ich punkcie świrka i nie wyobrażam sobie upchania ich w torbie… kiedy potrzebuję butów na zmianę noszę je w osobnej ;p Taa… kobiece torby to cudowne kopalnie 🙂
Podobnie jak Ty, Jag noszę wielkie torby i mam w nich mnóstwo rzeczy.
Małe noszę jedyne jak idę do klubu. Czuję się wtedy jakoś dziwnie nieswojo.
Duża torba daje mi poczucie bezpieczeństwa podobnie jak pełna lodówka.
Być może to dziwaczne porównanie, ale właśnie tak jest:)
A mnie się wydawało, że za dużo noszę w torebce. W porywach 2/3 tego co Ty. Jesteś MISZCZEM, chylę czoła 😉
zainspirowałam się Twoim wpisem i stworzyłam swój zestaw torebkowego wnętrza 🙂
http://moments-by-t.blogspot.com/2012/07/inside-my-bag.html
Przyznam, że od jakiegoś czasu unikam zbyt dużych toreb i zbyt wielu przedmiotów. Laptop czy dodatkowe buty to u mnie totalna rzadkość, ale za to zawalam torbę książkami, gazetami, owocami i wodą ;-)! Przy okazji – fajny ten „ProBlogger”? Gdzie kupiłaś (empik vs amazon)?
ProBlogger bardzo fajny i dość techniczny, ale uważam, że warto przeczytać, chociażby dla zobaczenia jak innym świetnie idzie prowadzenie bloga:) Ja swoje wydanie kupiłam na allegro: http://allegro.pl/problogger-jak-czerpac-zyski-ze-swojego-bloga-wys0-i2425884223.html p.s. ostatnio też miałam owoce w torebce, a właściwie to borówki i banana + jogurcik. Myślałam, że zostanę bez kręgosłupa.
Ale fajny post, chyba sama napiszę podobny! Masz baaardzo dużo rzeczy, ale widać, że wszystkie niezbędne;) Mam parę pytań co do Twoich ,,rekwizytów”: 1. która pomadka najlepsza? 2. jak krem bb od el, naprawdę tak fajny jak piszą w recenzjach? 3. jak tusz inglot? kocham ta firmę, ale tuszu nigdy nie miałam. No to tyle, z góry dzięki!:)
Która pomadka to trudno powiedzieć. Chyba jednak Inglot. Może dlatego, że trafiłam z kolorem i dość długo trzyma się na ustach. Clinique i Chanel są bardziej błyszczykami, przez co też są mniej trwałe. Krem EL jest bardzo fajny. Ja używam go jako podkładu. Ładnie wyrównuje koloryt skóry, nie wysusza. Jestem zadowolona. Co do tuszu to Perfect Length &Define Mascara – pozytywnie mnie zaskoczył. Mam krótkie rzęsy i to już któryś mój tusz z kolei. Przetestowałam ich wiele, ten jest całkiem niezły:)
nie lubię nosić ciężarów, ale taką zawartość mogłabym nosić razy dwa! 😉 lakiery, kilka szminek oraz buty – otóż to.
Pięknie! Zawsze powtarzam, że torebka, w której nie może zginąć niepostrzeżenie 2kg ziemniaków się nie liczy. Taka co mieści wszystko to jest to! U mnie zdecydowanie większy bałagan!
Moja torebka to taki przenosny smietnik :/ Fajne te Twoje skarby ale sztuki malowania paznokci w biegu raczej nigdy nie opanuje 😉
Jak ładnie i równo (pedantycznie?) wszystko poukładane 🙂 Lubię tak.
To pierwszy raz chyba:) Generalnie wszystko żyje własnym życiem w mojej pojemnej torebce.
ja ostatnio zawsze nosze tez zeszyt do slowek (odkad odkrylam, ze Agatha Ruiz de la Prada byla jednym z filarów madryckiej Movidy w latach 70./80., jedynie jej projekty uwazam za sluszne w tym wypadku, na przyklad o taki: materialdeoficinaonline.com/ventadepapeleria/images/47347.jpg)
kalendarz, cos do poczytania (tak, to jest zawsze niezbedne, choc wazy najwiecej..!), parasolka (!!!) kosmetyczka/muzyka/telefon/portfel to mus…
duzo tez zalezy od pory roku (w zimie dodatkowy obcisly i dobrze grzejacy sweterek, latem: wachlarz)
Parasolki to moja zmora – zawsze gubię!:) a muzyka i cała reszta to mus, a jakże!
Ja się nawet nie pcham żeby pokazać co noszę w torebce bo to jest jeden, wielki burdel na kółkach;D Oczywiście rpzysypany toną papierów, rachunków, paragonów i dziwnych świstków, które chyba biora się z powietrza bo ja nie mam pojęcia skąd:D
A szkoda, bo chętnie bym zobaczyła do nosisz pod ręką:))) Śmieci specjalnie nie pokazywałam, bo byłby wstyd:(
Uwielbiam takie posty! A co jest w mojej torebce? Wszystko! 😀
http://www.marilyn-kate.blogspot.com
Haha, no widzisz, to jak w mojej. Prawie wszystko:)
O tak, lakiery muszą być! 😀 Ta torebka jest świetna, ale ona chyba już zniknęła? Chociaż przeceny kuszą, żeby coś kupić,hm… Moja torba, jest teraz, razem ze mną, na wakacjach, więc jej zawartość jest ograniczona. A w roku akademickim: zeszyt, długopisy, ołówki, telefon, ładowarka, kalendarz, parasol, coś do czytania, książka (zwykle coś na uczelnię)… lista jest długa, nic dziwnego, że po całym dniu poza domem zawsze boli mnie ramię!
Bez lakierów nie wychodzę z domu:) Natomiast co do torebki to chyba jest już sold out, ale jest kilka podobnych. Niestety zrobione chyba z innego tworzywa.