Od dwóch sezonów balaklawa to niezaprzeczalny faworyt zimowych stylizacji infleuncerek na instagramie i Tik Toku. Bardzo szybko przyjęła się (powróciła!) na ulice i już ciężko wyobrazić sobie chłodniejsze dni bez tego akcesorium. Jej możliwości stylizacyjne są niezliczone, a obecność w szafie mocno pożądana.
Skąd wzięła się kominiarka? Z ukraińskiego miasta Balaklawa i czasów wojny krymskiej. Kominiarka świetnie sprawdziła się wówczas jako antidotum na mroźne wschodnie zimy dla brytyjskich i irlandzkich oddziałów przyodzianych jedynie w lekkie mundury. W późniejszych latach pomagała też niektórym bojówkom w zakrywaniu twarzy i – zdaje się – trend ten utrzymuje się do dziś, w szczególności podczas gorących spotkań fanów piłki nożnej. Mi kojarzy się raczej z modą dziecięcą i polskimi zimami na zdjęciach Narodowego Archiwum Cyfrowego oraz inscenizacjami z programu telewizyjnego 997.
Balaklawa to jednak przede wszystkim trend, który w modzie przewija się od dawna. Mieli je w swoich kolekcjach Margiela, Alexander McQueen. Później też Miu Miu, Jacquemus i Calvin Klein, a ostatnio – w wersjach mocno przylegających do twarzy – pojawiła się na wybiegach Lanvin, Jil Sander i The Row. Niektórzy upatrują popularności kominiarek w czasach postpandemicznych. Tym bardziej, że w 2020 i 2021 roku balaklawa znalazła się na liście najczęściej wyszukiwanych i pożądanych akcesoriów Lyst.
Poniżej znajdziecie kilka moich ulubionych modeli kominiarek z bardzo dobrymi lub dobrymi składami. Prawie wszystkie (oprócz dwóch modeli) są dłuższe, żeby mogły dobrze zakryć szyję. Kolory – raczej stonowane, chociaż ostatnio marzy mi się mocno pomarańczowa albo jasnoniebieska kominiarka.
Od lewej: Chmury Tildy | Fluff | Tova | Roboty Ręczne | by Malene Birger | Roboty Ręczne | COS | & other stories | Berenika Czarnota
I jeszcze dwie ciekawe alternatywy dla kominiarki – dla tych, którzy nie przepadają za zbyt szczelnie opatuloną głową: szalo-czapka i pikowany kapturek. Świetne i łatwo dostępne w znanych sieciówkach.
Od lewej: COS | H&M
Ten post nie jest sponsorowany. Po kliknięciu w konkretne zdjęcie zostaniecie przeniesie na stronę produktu na której akurat był on dostępny. Artykuły z których korzystałam: CNN | Vogue Scandinavia
No Comments