Moda, Wnętrza

Maison Marni

04/21/2011
Żadna inna marka nie wpłynęła na mnie tak bardzo, jak ta prowadzona przez Consuelo Castiglioni. Właściwie całe moje pojęcie o modzie rodem ze słonecznej Italii nosiło przez długi czas piętno pewnej wiosenno – letniej kolekcji sygnowanej nazwą Marni i dojrzewało razem z nią. Tym bardziej sprawiło mi ogromna przyjemność oglądanie miejsca gdzie Consuelo odpoczywa i poszukuje inspiracji do tworzenia nowych kolekcji. Jej dom letniskowy na hiszpańskiej wyspie Formentera nad Morzem Śródziemnym to prawdziwy raj na ziemi. Surowe, białe wnętrze chroniące przed upałem, proste, lekko orientalizujące meble, dużo ciężkiego, starego drewna, wszechobecność mat i wygodnych poduch przywołują na myśl meksykańskie chaty widziane w amerykańskich westernach. Urzekła mnie kamienna wanna i kącik wypoczynkowy na dachu. Kontrast między błękitem nieba i idealną bielą murów, oryginalne schody, kaktusy w donicach. Wspaniałe miejsce na odpoczynek, od razu zamarzyły mi się długie wakacje!
Moda

Fashion Inspiration: Bike!

04/19/2011
Kiedyś nazywany welocypedem lub bicyklem. Teraz po prostu rowerem. Swego czasu w sieci furorę robił blog Cycle Chic, potem wyrosło kilkanaście jego międzynarodowych odpowiedników. Dzięki nim możemy podglądać zakochanych w jednośladach nowojorczyków, wiedeńczyków, barcelończyków, mieszkańców Toronto, Poznania, czy Helsinek. Dla mnie rower to przede wszystkim świetny sposób na zrezygnowanie z komunikacji miejskiej, opalenie się i podreperowanie swojej, utraconej w czasie długiej zimy, kondycji. O modzie rowerowej właściwie nie ma co pisać:  na naszym ukochanym składaku ma być przede wszystkim wygodnie, stąd zdjęcia poniżej w wersji light. Zdecydowana przewaga szortów nad spódnicami jest raczej mało zaskakująca. Patrząc na większość tych zdjęć nasuwa mi się tylko jedno stwierdzenie: kto chce jeszcze Wiosnę? – teraz czekamy już tylko na Lato! 🙂
Foto: 1.unknown, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10.unknown, 11, 12.
Wnętrza

Rainbow

04/18/2011
When the morning gathers the rainbow, want you to know i’m a rainbow too – śpiewał swego czasu Bob Marley. Właściciele tego dużego mieszkania w Hong Kongu wzięli sobie jego słowa do serca i zaprojektowali coś co zawiera w sobie więcej witaminy C niż cały kosz owoców cytrusowych. Motywem przewodnim jest tęcza właśnie, biegnąca z przedpokoju i okalająca cały salon. Dominują tu trzy barwy zatopione w czystej bieli: soczysta zieleń, głęboka czerwień i żółć. Sypialnia i inne pomieszczenia pomalowano w dwóch kontrastujących kolorach: zielona ściana łączy się tu z pomarańczową kotarą i przeciwległą ścianką również w kolorze pomarańczowym. Dodatki, poduchy, krzesła, lampy, stoły, półki i szafki jeśli nie są białe to zawsze utrzymane są w tej szalonej, tęczowej kolorystyce. Miejsce jest z pewnością niesamowite, inne, bardzo radosne i niebanalne, ale czy wytrzymalibyście w takiej feerii barw dłużej niż kilka godzin? Poważnie się nad tym zastanawiam…
Foto: Freshome
Moda, Sztuka

Lekcja plastyki: New Nabis

04/16/2011
Wielokrotnie wspominałam już o wdzięcznym połączeniu jakim jest moda i sztuka. I oto jedna z najbardziej niezwykłych kolekcji londyńskiego fashion week doczekała się równie nietuzinkowego edytorialu. Mowa o kolekcji Mary Katrantzou sfotografowanej przez Erika Madigana Hecka dla A Magazine. Inspirację zaczerpnięto z XIX-wiecznych francuskich obrazów pędzla  Pierre’a Bonnard’a i Edouard’a Vuillard’a. Barwa tak chartakterystyczna dla tego drugiego (i w ogóle dla całego nurtu Nabis) wiedzie tutaj zdecydowany prym. Mocny kontur, bogata, choć płaska, kolorystyka, niesamowity klimat tych zdjęć oddają idealnie obrazy epoki. Co można powiedzieć o samej kolekcji Greczynki Katrantzou? Jeśli chciałabym użyć jednego słowa powiedziałabym po prostu: WOW! Jej niezwykłe projekty zyskały fanów już podczas zeszłorocznych pokazów mody. Ubrania jej autorstwa to feeria barw, skomplikowanych wzorów z kwiatów, ptaków, ryb i innych fantastycznych stworzeń. Odważne kreacje, ciekawe formy, piękne niczym dzieła sztuki, ale czy aby na pewno do noszenia?
Foto: ABlog