Moda

Stunning!

04/01/2011
Właściwe żadne polskie słowo nie pasuje mi tak dobrze do tej okładki jak to angielskie użyte w tytule. Bo cóż mogę powiedzieć o Małgosi Beli dostojnie obejmującej tego dzikiego kota? Fenomenalna, niesamowita, cudowna, zachwycająca, a może po prostu zjawiskowa jest ta okładka kwietniowego wydania francuskiego Numéro? Jak Wam się podoba? Lubicie tę modelkę? Kilka głosów w sieci przyznaje, że makijaż jest zbyt mocny, ale według mnie idealnie pasuje do złotej sukienki i do klimatu tej sesji.
Foto: Greg Kadel via tFS
Moda

Ogród różany

03/31/2011
Przyznam się Wam, że do napisania o kwiatowych motywach zainspirowała mnie Bea (między innymi tym postem), która w kilku fotografiach zawarła kwintesencję różanego szaleństwa. Pozostaje mi tylko skupić się na tym co modowe. Zawsze wydawało mi się, że kwiaty wyglądają pięknie na innych, na pewno nie na mnie (zbyt romantyczne, dziewczęce i dziecinne). Wyglądają pięknie w czyiś rękach, na kanapie, poduszkach, wiekowych filiżankach kupionych na warszawskim Kole i biżuterii hand-made. Okazało się jednak, że mogą równie dobrze komponować się z białą koszulą, stanowić dodatek w postaci ozdobnych baletek, opaski albo małej torebki. Tej wiosny kwiaty czarują i zwodzą na pokuszenie głównie w projektach Jil Sander, Paul & Joe; delikatne motywy znajdziecie również u Dries van Noten, w kolekcjach Marras, Diora, Chanel. Te mocniejsze, większe, pełniejsze to głównie pomysły duetu D&G i Giambattisty Valli. Ten ostatni stawia na trójwymiarowe, ogromne kwiaty, pokrywające prawie całe powierzchnie sukienek, stwarzające wrażenie ptasich piór.

Jil Sander x2
Giambattista Valli x2 / Antonio Marras x2
Dior / Marni / Paul&Joe / D&Gx2
Sieciówki nie pozostają na ten trend obojętne. I tak oprócz bukietów różanych na bluzkach, bluzach i sukienkach znajdziecie je na romantycznych gorsetach, torebkach i Martensach. Te ostatnie spędzają mi, dosłownie, sen z powiek. Zapisuję je do swojej wiosennej wish – listy! A Wy, Dziewczyny? Odnajdujecie się w tym kwiatowym szaleństwie, czy podobnie jak ja podchodzicie do niego z lekką dozą nieufności?
Foto: vogue.it / polyvore 
Moda, Sztuka

Lekcja plastyki: Niki Pilkington

03/30/2011
Wyobraźcie sobie młodą, uroczą Walijkę, która po zdobyciu licencjatu na Ravensbourne College w 2009 roku rozpoczyna pracę jako ilustrator freelancer, kursuje między Paryżem a swoim domem w północnej Walii, pracuje dla firm i osób prywatnych: Paula McCartney’a (tak, tego Paula!), LaktoFree, Kevina McCloud’a znanego brytyjskiego designera i prezentera TV. W między czasie jej ilustracje pojawiają się na łamach Elle i Nylonu, współpracuje z markami odzieżowymi i wystawia, głównie w Londynie i Cardiff. W 2009 roku jest dwukrotnie nominowana: raz do „Kyffin Williams Drawing Award”, drugi raz (za to w trzech kategoriach) do „Graduate Fashion Week”. I tak oto powstaje całkiem niezły portret ilustratorki Niki Pilkington. Jej grafiki tchną świeżością, odważnym kolorem, ciekawą kreską. Intrygują i bawią jednocześnie. Warto też wspomnieć, że artystka prawie zawsze nawiązuje w pracach do swojego pochodzenia. Nie znajdziecie tu angielskich zwrotów, ale tylko i wyłącznie te w języku walijskim. Niesamowity talent! Zresztą, oceńcie sami!
Poniżej kilka ostatnich grafik + filmik z artystką  roli głównej. Reszta do obejrzenia na jej oficjalnej stronie: www.nikipilington.com 
Foto: behance.net
Wnętrza

Sunny day.

03/29/2011
A pewnego dnia będę mieszkała w takim wnętrzu jak to. Jak idealnie można wtopić mocne, kolorowe akcenty w idealnie białą przestrzeń? Własnie tak, jak widać to na poniższych zdjęciach. Nawet cerata, przypominające dawne czasy, zupełnie mi nie przeszkadza. Podobają mi się kolorowe meble: czerwona szafa, biurko w nasyconym niebieskim, szmaragdowy fotel, pastelowa kuchnia. Najczęściej białe mieszkania odstraszają surowością i szpitalnym klimatem – to poniżej jest od niego bardzo, bardzo dalekie. Jak Wam się podoba?
Foto: Jennyk