Irańska artystka urodzona w Teheranie nawiązuje w swoich zdjęciach przede wszystkim do życia i roli kobiety w kulturze islamu. Na początku trochę się przeraziłam i skrzywiłam: kobiety w burkach, z twarzami zakrytymi przedmiotami codziennego użytku: miotłą, tarką, gumową rękawiczką. Przyznaję, że nie do końca rozumiałam/rozumiem ideę tych  zdjęć. Jest w nich coś niepokojącego, dziwnego, smutnego a jednocześnie prześmiewczego. Ghadirian – jak sama określa – „humorystycznie” przedstawia muzułmanki wraz z przedmiotami tak świetnie znanymi kobietom zachodu, pokazując jednocześnie jak bardzo są do nas – europejek chociażby – podobne, przełamując tym samym pewne stereotypy. Na pewno jest to zupełnie inne spojrzenie na ten problem, trochę bardziej szokujące, może śmieszniejsze (dla niektórych). Oglądając te zdjęcia uderzyła mnie prostota strojów, smutne kolory, te – zupełnie niezrozumiełe dla mnie – przyzwolenie dla burek, które godzą niezaprzeczalnie w godność człowieka, kobiety. Z drugiej strony wiem, że większość muzułmanek nosi je na własne życzenie.

Ale, czy mają inne wyjście?

Więcej zdjęć tu, albo na oficjalnej stronie artystki.