Wnętrza

Szaro(nie)buro.

01/31/2011
Ponoć największą obelgą dla mieszkania jest powiedzenie, że jest ono pozbawione duszy. I tak właśnie pomyślałam kiedy zobaczyłam poniższe zdjęcia. Być może to mój wrodzony tradycjonalizm czy sceptyczne podejście do nowoczesnych wnętrz sprawił, że ominęłam je i oddałam się poszukiwaniom „czegoś w moim stylu”. Ostatnio znów zajrzałam na tę samą stronę i ponownie wyskoczyło mi zdjęcie tego niewielkiego wnętrza. Coś nie daje mi spokoju, patrząc na nie. Jakaś sztuczność panuje w części z telewizorem, może tę czerń zamieniłabym na srebrzystą biel, albo mocną i żywą fuksję? Przyglądam się temu mieszkaniu i …ok, kolory są niebanalne, intrygujące, inne – przewaga szarości i czerni, białe i czerwone akcenty, drewniany sufit, niesamowite biurko, nawiązująca do Bliskiego Wschodu obszerna kanapa z masą poduch, zupełnie zakręcone akcenty (pluszaki, plastikowe maskotki) i garderoba (ach, ta garderoba!)…no więc może nie jest tak źle, jak myślałam na początku? Jak Wam się podoba to wnętrze? Wolicie stonowane skandynawskie pomieszczenia, czy ten osobliwy, brazylijski apartament? Przekonuje Was ten nowoczesny styl właściciela?

Foto: freshome.com 

You Might Also Like

4 komentarze

  • Reply Jag 01/31/2011 at 9:43 AM

    @li: Własnie, właśnie! Widziałam to zdjęcie też na jakimś polskim blogu, ale nie wiedziałam na którym. Dzięki za przypomnienie:) 🙂 🙂 Kuchnia jest jedną z brzydszych jaką widziałam, wiec zostawiłam ją specjalnie:)
    @Kelly: Dokładnie o tym samym pomyślałam i o tym samym rozmawiałam wczoraj z moja mamą. Właściwie zawsze o tym myślę oglądając strony wnętrzarskie. Szwedzi w tym organizacyjnym minimalizmie są nieukrywanymi mistrzami. Mają jedna szafę, jeden regał i jeden wieszak a mieszkanie wygląda jak z bajki:) Rozumiem, że jest to robione specjalnie (większość tych mieszkań jest na sprzedaż, zbyt wielki bałagan dekoncentruje uwagę), ale już np domy ze Stanów nie wyglądają tak idealnie, a nadal są ciekawe i fajnie się je ogląda. Pozdrawiam

  • Reply kelly 01/31/2011 at 9:09 AM

    Piękny apartament, ale… jakoś nie wierzę, że w takich da się normalnie żyć.
    Do chomików nie należę, ale rzeczy mam dużo – a oczywiście nie wszystko jest płytami i książkami, które ozdobnie i dumnie można prezentować na półkach. Są rzeczy, które do szafy schować trzeba (nie wiem… jak np. odkurzacz, dodatkowa kołdra i ulubiona walizka) – i jak oni w takich mieszkankach, w których jest kilka szafek na krzyż, to wszystko mieszczą?! Nie mówię już o tym, że są białe szafki w kuchni,że na takich zdjęciach jest sterylnie – w 'zwykłym’ mieszkaniu trochę bałaganu, porozrzucane gazety, kubek z niedopitą kawą tworzą klimat, właśnie taką „duszę”. W takim – sprawiają wrażenie chaosu, tutaj wszystko ma w 100% przemyślane miejsce. Dla mnie to za bardzo ociera o galerię sztuki, aczkolwiek miło się na to patrzy. Patrzy, a nie mieszka 😉

  • Reply li 01/31/2011 at 8:14 AM

    Ja go kiedyś pokazywałam:)
    Mnie się podoba i to bardzo.
    To pewnie dlatego, że ja lubię „grobowe” wnętrza:), ale wywaliłabym kuchnię bo jest jakaś taka nie przystająca.

  • Reply Ola 01/31/2011 at 8:08 AM

    Wow 🙂

  • Leave a Reply