Dobre bo polskie, Moda

WishList #21: Justyna Chrabelska na wiosnę!

04/25/2013

Są takie kolekcje, które widzisz po raz pierwszy i już wiesz, że są stworzone dla Ciebie. A nawet jeśli nie są, jeśli masz jakieś wątpliwości (a w tym wypadku – przyznaję – miałam je) to przynajmniej wyrażasz chęć przymierzenia ich, dotknięcia, sprawdzenia z jakiego materiału są wykonane, jak układa się szew (tak, jestem dziwna, wiem), jakie detale kryje forma. To tak jak obcowanie z dziełem sztuki w muzeum: niby wisi niedostępne na ścianie obitej welurem, ale samo przebywanie w jego towarzystwie pozytywnie wpływa na Twoje życie. Podobnie jest z ubraniami z wiosenno – letniej kolekcji Justyny Chrabelskiej. Wstyd mi, że to jej debiut na moim blogu, ale – jak to się zwykło mawiać – lepiej późno niż wcale.

Z najnowszą kolekcją Justyny miałam problem po pokazie w Łodzi. Myślę, że zdjęcia (dziwne światło? nieadekwatna scenografia?) z pokazu nie oddały zupełnie tego, co widzę teraz w katalogu znajdującym się na stronie projektantki. Same stylizacje z pokazu też chyba nie były najszczęśliwsze, po prostu nie pokazały prawdziwego uroku jaki drzemie w tej kolekcji. A jest to z pewnością kolekcja urokliwa, niezwykle dziewczęca, świeża i idealnie dopasowana do pory roku (z czym u rodzimych projektantów bywało i bywa różnie).

To co zachwyca mnie w tych projektach najbardziej to przede wszystkim kolorystyka: khaki, pistacja, rozbielona mięta, beż, szarości. Piękne są formyzamknięte w bawełnie, jedwabiu, żakardzie. Znajdziecie tu fantastyczne, wiosenne kurtki, kamizelki (z kapturem!), sukienki wykończone bawełnianymi koronkami, krótkie rękawki przypominające kimono, szorty, płócienne żakiety, bikini, elementy w drobną krateczkę, pepitkę, fantazyjne nadruki. I pikowania, przyjemne nawiązanie do zimowej kolekcji – mój absolutny (obsesyjny) hit. Jednymi słowy wszystko to, co może zachwycić tej wiosny. Tak po prostu.

Poniżej część zdjęć z katalogu projektantki, całość zobaczycie tutaj. Od dziś również działa sklep online. Ceny przystępne. Na pewno warto zajrzeć.

Foto: Robert Ceranowicz,
Make up & hair: Zosia Krasuska-Kopyt
Model: Lena / MODEL PLUS
 Eyewear: Massada
A na koniec: mój mały zestaw z rzeczami od Justyny Chrabelskiej. Klasyka w szarościach, bieli i czerni.
1. Stanik – Alexander Wang | 2. Skórzany notatnik – Williams | 3. Mleczko do mycia twarzy – Tołpa | 4. Mokasyny – H&M | 5. Spodnie w pepitkę – Justyna Chrabelska | 6. Plecak z pikowaniem – Justyna Chrabelska | 7. Maskara – Dior | 8. Koszulka – mgiełka – Justyna Chrabelska

You Might Also Like

7 komentarzy

  • Reply Wioleta Szczepaniak 05/14/2013 at 7:10 PM

    jest minimalizm, są pikowania, więc jest wszystko bomba 😀

  • Reply b23 04/30/2013 at 6:07 AM

    Kolory totalnie moje!

  • Reply Dorota 04/29/2013 at 10:55 AM

    Bardzo ciekawa kolorystyka 🙂

  • Reply Fashionitka 04/27/2013 at 5:33 PM

    Wzdycham do pikowanej bluzy, z chęcią przygarnęłabym wersję czarną – gdyby była 😉 Kolory nie do końca moje w tej kolekcji, ale fasony świetne!

  • Reply Kinomaszyna 04/26/2013 at 4:30 PM

    Świetne ! Szczególnie podobają mi się spodnie i sukienki, a paleta kolorów przepiękna, masz rację.
    Pozdrawiam ciepło !

  • Reply KAAM {hand-made} 04/26/2013 at 7:56 AM

    Aaaaa cudna kolekcja! maga wow

  • Reply kelly 04/25/2013 at 6:31 PM

    Zgadzam się, że w wersji lookbookowej jest jakoś tak przyjemniej. A kolekcja fajna – wiadomo:)

  • Leave a Reply