Zakładam, że powiedziecie, że zwariowałam, bo skoro już zima przyszła to ja nie o zimie, ale o wiośnie, albo o chłodniejszym letnim wieczorze. Problem z blogami z modą uliczną jest taki, że ich autorzy często publikują zdjęcia nie koniecznie ściśle powiązane z obecną aurą za oknem powodując konsternację w różnych miejscach na świecie. Bo czyż nie wkurzającym jest zobaczyć krótkie szorty, opaloną skórę i słomkowy kapelusz, kiedy termometr wskazuje kilka kresek poniżej zera? Albo przypominać sobie o grubym swetrze, kiedy w najlepsze korzystamy z kąpieli słonecznych i poszukujemy w Rossmannie ulubionego kremu przeciwsłonecznego? Dlatego dziś trochę przewrotnie, trochę wiosennie i jesiennie jednocześnie, ale zdecydowanie nie zimowo, tak, dla odświeżenia umysłu, przed tym co nas czeka przez najbliższe miesiące. To zdjęcie pojawiło się na Stylesightings pod koniec listopada, w ramach inspiracji płaszczami, które pasują na każdą porę roku (no, może nie w Polsce). Ten jeden zwrócił moją szczególną uwagę. Czemu? Po pierwsze krój i materiał są idealne; lekko za duże, trochę w stylu Colombo, płaszcz wygnieciony i niedbale przewiązany w pasie. Podoba mi się pudrowy odcień różu i to połączenie ze złotą bluzką, podobają mi się śnieżnobiałe nogi dziewczyny i to, że – podobnie jak ja – jest blondynką. Patrzę się na to zdjęcie i trochę wzdycham. Może jednak nie lubię tak bardzo zimy, jak myślałam? 🙂
Foto: Stylesightings
8 komentarzy
Chyba przestanę Cię lubić, bo ja kocham wiosnę i tęsknię za nią już od września…A płaszcz wygląda jakby był z domieszką jedwabiu, co nie?
A śnieg w Warszawie jest? Tutaj nie ma, dziś – szaro, ponuro, trochę mgliście. Paskudna pogoda. A ten trencz ma idealny odcień! Czasem róż jest w takim wydaniu za słodki – tutaj idealny!
Dziękuję za tę niezimową stylizację, bo ja zimy niecierpię i koniec:)
osobiscie plaszcz wyglada jak brudna szmata…….
Muszę przyznać (całkowicie szczerze, nie to a żeby Ci tu słodzić), że już dawno nie widziałam płaszcza, który by aż tak mi się podobał. Wspaniałe buty!
Od lat jestem fanką pudrowego różu:)
Dla anonimowego to brudna szmata,
dla mnie CUDO. Krój, kolor i całe zestawienie.
Uwielbiam taką pozorną niedbałość.
Dziewczyna wprost idealnie dobrała odcienie kolorów
do swojego typu urody. Niestety nie każdy to potrafi…
Pozdrawiam
@Anonimowy1: Być może. Na pewno jest idealnie miękki:)
@Kelly: Śniegu w Wawie nie ma, ale np w okolicach już tak. Trencz ma piękny kolor, nie za słodki jak dla tak jasnej blondynki:)
@Edyta Joanna: Bardzo proszę:)
@Anonimowy2: Serio? Może przez to, że nie jest idealnie wyprasowany?
@Bea: Dzięki za ten głos, Bea. Ja też bardzo lubię pudrowy róż i wydaje mi się, że w powyższym wykonaniu jest super. A o butach już nie wspominam:)))
A mi nie podoba się ten zestaw zupełnie:(
Według mnie, płaszcz wisi a dziewczyna wygląda „mdło”. Poza tym ten fason buta sprawia, że szczupłe nogi modelki -jak dla mnie- wyglądają ciężkawo;)
Ja się zgadzam z Lee… tzn może kolorystycznie… owszem 🙂 ale krój płaszcza jest nieciekawy… lubię czasem coś za dużego… ale to nie jest to 🙂
Udanych Świąt 🙂