Tym razem coś z kwietniowego lookbook’a Zary. Łatwe do znalezienia, jeszcze prostsze do kupienia. O ile zielone spodnie już posiadam w swojej kolekcji (i to od dobrych dwóch sezonów), o tyle co raz trudniej znaleźć mi coś w kolorze różowym, z niebanalnymi wzorami w kwiaty, albo coś co mogłabym zarzucić na siebie, kiedy jest chłodno. I tak oto na poniższych zdjęciach znajdziecie kilka moich modowych marzeń i masę inspiracji na pierwsze cieplejsze dni. Swoją drogą mam nadzieję, że się w końcu pojawią. To co działo się wczoraj za oknem w Warszawie nie nastraja optymistycznie.
Wiosno wróć!
1. Coś różowego ze zdjęcia powyżej (koszulką w paski też nie pogardzę:)
2. Coś do zarzucenia na siebie (w „ogrodnicze” motywy lub w klasycznej czerni);
3. Coś w kwiaty (najlepiej te duże, na idealnie gładkiej, jedwabnej powierzchni delikatnej bluzki albo tuniki).
Cały lookbook Zary do obejrzenia tutaj.
Foto: Zara.com
9 komentarzy
Ugh…I love this new collection!
Come visit some time 🙂
http://stylelustpages.com
ooo… podoba mi się 😉
róż.. ale tylko brudny 🙂
In really like the pink blazers!
Kocham Zarę, chyba niedługo zrealizuję dla siebie coś z Twojej listy, bo jest świetna:P
I love the first outfit!ciao
Ostatnia bluzeczka, kwiatowa…ach! i marynarki z Zary – jestem ich fanką, ale ze względu na ceny zwykle rezygnuję. Niestety, często jest tak, że gdy cena jest przyzwoita to jakość tragiczna 🙁 Tak jak napisał ktoś przede mną – wyglądają lepiej na zdjęciach. Ale jeśli o sam design chodzi to trzeba przyznać, że ostatnie lookbooki Zary i ciuchy tam prezentowane – miód!
fajne ciuchy, ale jak zawsze lepiej wygląsada na zdjęciach niz na zywo. z gadzam sie z pogoda w warszawie 🙁
Uwielbiam ten lookbook Zary! Gdybym mogła kupiłabym wszystko :-))) A ciepłe dni wrócą, juz niedługo , cierpliwości :-))