Te zdjęcia obiegły już większość blogów modowych na całym świecie. Jeśli ktokolwiek z Was jeszcze zastanawia się co znaczy „haute couture” wystarczy, aby spojrzał na zdjęcia poniżej prezentujące ostatnią kolekcję Givenchy. Co prawda Riccardo Tisci powiela pewne elementy z poprzednich projektów, ale i tym razem robi to w sposób absolutnie genialny: niesamowite materiały i detale, cudowne kroje, proste kolory (biel, ecru i złoto). Jednymi słowy – kolekcja marzeń.
Foto: Vogue.it.
10 komentarzy
@Zoraida: Dzięki za ten głos!
A dla wszystkich zainteresowanych zrozumieniem czym jest Haute Couture polecam ten filmik: http://youtu.be/wGSvhaCy3_g
Mała Mi, przecież właśnie o to chodzi w haute couture – kreacje mają być ekskluzywne, są szyte na zamówienie tylko w jednym egzemplarzu, nie spotkasz drugiej identycznej. Pret-a-porter jest dla zwykłych szarych ludzi na ulicy. Poczytaj trochę i historii wysokiego krawiectwa a zrozumiesz.
Zakochałam się w tych sukniach, to tak btw.
@Mała Mi: Jest wielu, którzy uważają, że jest to zupełnie bezsensowne, bo przecież szary obywatel na co dzień tego nie założy. Te ubrania są projektowane po to, żeby gwiazdy miały w czym się zaprezentować na czerwonym dywanie – to tak w dużym uproszczeniu:) Haute Couture to już właściwie sztuka, chęć pokazania swojego mistrzostwa (albo raczej mistrzostwa krawców).Nie ma w tym jakiejś ukrytej filozofii. Pozdriwiam
Dla mnie ten rodzaj mody jest koszmarny. Nikt w tym nie chodzi procz modelek na wybiegu, w związku z czym po co to projektować i szyć? Nikt nie potrafi mi tego wyjaśnić…
Ale kolory piękne 🙂
wspaniałe!
Tom się nazywa sztuka!!
Genialne! Cos pieknego, dla mnie pierwsza jest napiekniejsza.
Zgadam się z Kelly, ostatnia jest the best!
Pisałam już o nich troszkę też u siebie, myślę, że będą (pomimo całej swojej wyjątkowości typowej dla haute couture) noszone przez gwiazdy na czerwonych dywanach, są takie….zjawiskowe, od razu przyciągają wzrok:)
Ach te piękne aplikacje…ale moim faworytem chyba jest ta ostatnia 🙂