Dobre bo polskie, Moda

Nowa marka: Moons Varsovie S/S 2015

04/01/2015

Te zdjęcia zupełnie nie oddają tego, jak piękna jest kolekcja ślubna Moons Varsovie. Trzeba ją zobaczyć na żywo, jak się układa na modelce (albo na sobie), jak płynie wraz z każdym ruchem ciała, jak miękkie i delikatne w dotyku są tkaniny, z których została wykonana. Eteryczna, ultra kobieca i bardzo romantyczna (czy tylko ja mam skojarzenia z Zosią z Pana Tadeusza?). To właściwie trzy elementy, które sprawiły, że zaczęłam przyglądać się kolekcji z zachwytem i radością, bo w końcu w Polsce można kupić suknię ślubną, która nie wygląda jak bazarowa beza.

Moons Varsovie Fengari

Moons Varsovie Maan

Moons Varsovie Maan

Siła Moons Varsovie drzemie w formie i detalach. Forma na pierwszy rzut oka nasuwa pytanie: czy to są na pewno suknie ślubne, czy sprawdzą się w tym najważniejszym dniu? Ile razy spotkałam się z problemem koleżanek i pytaniem, co zrobić z suknią po ceremonii? Sprzedać? Zostawić? Zachować dla potomnych? A może wypożyczyć i mieć problem z głowy? Odpowiedź jest bardzo prosta: Moons Varsovie to zdecydowanie coś więcej. Projekty świetnie sprawdzą się również po ślubie, formy są uniwersalne i łatwe do przerobienia, jeśli okaże się to konieczne. Kilka propozycji z kolekcji można wybrać również na zupełnie inne okazje, wystarczą odpowiednie dodatki, w ostateczności zmiana koloru. Najlepszym tego dowodem jest oskarowa kreacja Magdy Hueckel, grafitowa, jedwabna suknia z głębokim dekoltem na plecach, którą stworzyły projektantki Moons – Maria i Magdalena.

Moons Varsovie Hene

Moons8 Varsovie Hene

Moons Varsovie Woon

Detale zamykają się w kilku pięknych i prostych zabiegach: głęboki, zmysłowy dekolt na plecach, przezroczystości na rękawach i w pasie, asymetria. Wszystko dopełniają szlachetne tkaniny, takie jak jedwab, krepa czy satyna. Są też materiały nieoczywiste, niekoniecznie związane ze ślubem – np. bawełna – które sprawiają, że suknia ślubna może z łatwością stać się sukienką dzienną. Projektantki nie zapomniały też o druhnach, proponując suknię w odcieniu szarości (mój zdecydowany faworyt!), a także o najmłodszych gościach weselnych. Dla dziewczynek – druhenek proponują szereg sukieneczek nawiązujących stylistyką do kreacji ślubnych, które cały czas pozostają prawdziwie dziewczęce i naturalne.

Moons Varsovie

moons varsovie

moons varsovie

W projektach Moons Varsovie zachwyca mnie najbardziej uniwersalność ubrań, szlachetność materiałów, eteryczna kolekcja i jej promocja dopięta na ostatni guzik. To kolekcja bez zadęcia, prosta, ale efektowna i prawdziwie romantyczna. Projektantki zapraszają do swojej pracowni na warszawskim Wilanowie, każdej klientce poświęcają maksimum uwagi, spełniając marzenia o idealnej sukni ślubnej. W planach mają już otwarcie butiku, chociaż marka działa niespełna od roku. Każdy projekt Moons Varsovie udowadnia, że prostota też może być piękna. Ba, najpiękniejsza, w szczególności w tym wyjątkowym dniu. Trzymam za Moons kciuki i czekam na więcej.

Jak Wam się podobają suknie ślubne w takiej odsłonie?

Moons Varsovie Candra Fengari

 

Foto: Agnieszka Kulesza & Łukasz Pik
Modelka: Karina Taranowicz / Rebel Models
Make-up: Magda Szulc MakeUp & Beauty
Włosy: Emil Zed / Van Dorsen Talents
Stylizacja: Maria Folta-Szopińska & Magda Socha-Włodarska / Moons Varsovie
Produkcja: Moons Varsovie

Film: Igor Procajło / RETY!
Edycja: Wojtek Włodarski
Online: Jarosław Szopiński

Strona Moons Varsovie | Facebook | Instagram

You Might Also Like

4 komentarze

  • Reply Marysia 04/02/2015 at 9:36 AM

    Może miałaś okazję przeczytać moje zachwyty jakiś czas temu. Niezwykłe są! I zazdroszczę Ci tego śniadania w towarzystwie przepięknych Moons!

    • Reply Jag 04/02/2015 at 11:47 AM

      Taaaak!!! Czytałam:) Te sukienki na żywo prezentują się o niebo lepiej, niż na zdjęciach. Co nie znaczy, że na zdjęciach wyglądają źle. Po prostu fotki nie oddają tego uroku.

  • Reply Daisy K 04/02/2015 at 10:45 AM

    Ta kolekcja jest cudna! 🙂 Taka nietuzinkowa i elegancka 🙂 Pokażę swoim córkom 🙂

    • Reply Jag 04/02/2015 at 11:46 AM

      Koniecznie! I zgadzam się oczywiście z każdym słowem 🙂 Dziękuję za komentarz Daisy 🙂

    Leave a Reply