Moda

WishList #14: Theyskens’Theory Pre-Fall 2012

01/17/2012
Z serii: chcę to natychmiast – wczesnojesienna kolekcja marki Theyskens’Theory. Bardzo miejska, świeża, choć zaprezentowana w atmosferze mrocznego gotyku a’ la Gotham City. Na pewno odnajdziecie tam kilka zapożyczeń z wcześniejszych kolekcji innych marek, ale czy są one tak oczywiste? – nie sądzę. Theyskens’ Theory ulegną nie tylko fanki rockowego looku, ale też zwolenniczki minimalizmu i romantycznych, kwiatowych akcentów. Siła tych ubrań drzemie w ich uniwersalności, można je łączyć na wiele sposobów i być pewnym, że zawsze wygląda się inaczej. Całą kolekcję możecie zobaczyć tutaj. Poniżej moja ulubiona piątka. A spodnie z ostatniego zdjęcia – CUDO!

 

 

 

 

 

Foto: vogue.it
Moda

Moon Boot

01/14/2012

Od zawsze te ocieplane kozaki kojarzyły mi się z pewnym teledyskiem wałkowanym do upadłego w okresie świąt Bożego Narodzenia. Rok temu zaproponowała je marka Chloe’, ale jedyną celebrytką, która dumnie pozowała do zdjęć z „Księżycowymi Butami” była Paris Hilton. Niezbyt nobilitująca rekomendacja. A jednak, śniegowce mogą mieć kilka zalet. To coś więcej niż zwykłe buty do założenia po nartach,  masywne, z pełniejszą wewnętrzną wyściółką, bardzo ciepłe i…niezniszczalne. Patrząc na ich cenę (ok 350-450 zł w zależności od modelu) jest to zakup na lata, a marka akurat w tym wypadku jest dość istotna. Dlatego, jeśli już zdecydujecie się na śniegowce, nie kupujcie ich u skośnookiego sprzedawcy na bazarku. Moon Boots sprawdzą się idealnie na ośnieżonym stoku i nieodśnieżonym chodniku. Osobiście muszę przyznać, że zauważyłam je kilkanaście miesięcy temu i od tamtej pory czekałam na odpowiedni moment, żeby o nich napisać. Najbardziej przypadła mi do gustu zamszowa wersja Moon Boot Butter Mid w kolorze ciemnej czekolady, natomiast wersję classic pozostawiam Paris:) Jak Wam się podobają te kultowe śniegowce? Hit czy kit?

Jurij Gagarin, pierwszy człowiek w kosmosie, zapewne nie miał możliwości wypróbowania takich śniegowców, ale do tematu astronautycznego pasuje jak ulał:)
Moon Boot kupicie w internetowym sklepie Spartoo. Obecnie trwają tam obniżki, również na śniegowce.
Wnętrza

A comfy retreat.

01/12/2012
W ramach pocieszania się po nieudanych wyprzedażach sprezentowałam sobie sweterek z Vero Mody w kolorze kanarkowym. Wydaje mi się, że dom z dzisiejszego posta to tylko lekki efekt uboczny tej – w moim przypadku – niecodziennej kolorystyki. Znajdujemy się kilkanaście kilometrów od centrum Sztokholmu, z niewielkiego domku nad jeziorem z łatwością dostrzeżecie czerwone ściany podmiejskich blokowisk. I mimo tej nietypowej bliskości, uciążliwej na pierwszy rzut oka, każdy poczuje się tu jak na wymarzonych wakacjach. Na działce znajdują się dwa domy – jeden większy, który z łatwością przyjmie kilku gości więcej, z białym kominkiem w salonie, z oknami werandy wychodzącymi na zatokę, z miękką czerwoną kanapą i fotelami, które – jestem pewna – od dawna nie zmieniły swojego miejsca. W mniejszym domku, po śniadaniu na drewnianym tarasie odpoczniecie na białych leżakach przykrywając się kocem w kratkę, a wieczorem wypocicie wszelkie stresy w przestronnej saunie. Jak widać żółty czyni cuda. Dom – marzenie! 


Foto: Eklund 
Moda

Winter shoes

01/10/2012
Sezon wyprzedażowy trwa w najlepsze. Zazdroszczę wszystkim tym, którym udało się upolować cokolwiek. Osobiście cały czas mam nadzieje na upolowanie okazji sezonu. Szturm na sklepy internetowe okazał się również na tyle nieskuteczny, że w przeciągu jednej nocy (kiedy zastanawiałam się nad wyborem między jedną bluzką a drugą sukienką) zniknęły wszelkie nadzieje na poskromienie moich zakupowych żądzy…bluzkę, sukienkę i…torbę wykupiono w mgnieniu oka. I jak tu się nie denerwować? Przyznaję, że ominęłam zupełnie dział z obuwiem a okazuje się, że warto przyjrzeć się mu uważniej. Przeglądając strony z modą uliczną nie trudno zauważyć, że od kilku sezonów panuje nieposkromiony trend na to co wygodne, czyli kozaki i botki (te ostatnie koniecznie w stylu Isabel Marant). Te pierwsze to już nie rozciapciane UGG (chociaż ich fanów nie brakuje), ale klasyczne, proste kozaki z zamszu lub skóry, fasonem przypominające znane wszystkim kalosze. Przeciwwagą dla tego minimalistycznego pędu są zdobione cholewy. Niektórzy widzieli by na nich motyw węża, inni pantery, jeszcze inni zimowy klasyk – renifery. Wszystkie pasują do wszystkiego, zawsze. Do spódnicy w stylu lat 50’tych, w kształcie trapezu i do spodni rurek. Do puchowej kurtki i do klasycznego płaszcza. Do eleganckiej sukienki i do seksownej mini. 

Kozaki z usztywnioną cholewką – Fericelli; zamszowe kozaki na słoninie – Espace; klasyczne z zamszu w kolorze beżowym – Un matin d’Ete; kozaki na niewielkim obcasie – Ash i wersja dla fanek reniferów – Greenfit
Kolejnym hitem tegorocznej zimy są wspomniane wcześniej botki w stylu Isabel Marant. Koniecznie w wersji czarnej. Poniższe zdjęcia mówią same za siebie – te buty zdobyły serca wielu. Są przede wszystkim bardzo wygodne. Niewielki obcas jest świetnie wyważony, stabilny, ale nie toporny. W moim wymarzonym zestawie (drugi od prawej) botki opierają się na zgrabnej koturnie. Poniżej kilka propozycji na stylizacje z wykorzystaniem tych butów. Dla niezdecydowanych – ze spodniami będą wyglądały równie dobrze. 
Sztyblety na obcasie z grubszą podeszwą – Kesslord; botki na koturnie – Camper; tańsza wersja botków od Isabel Marant – klasyk marki Ash; sztyblety z miękkiej skóry, dla tych, które chcą twardo stąpać po ziemi – Clarks i kolejna wersja Marant – Bronx.
Foto: Spartoo/Trendycrew/Wayne Tippetts