Do Świąt został już tylko tydzień. Chociaż moje prezenty leżą już grzecznie zapakowane i gotowe do położenia pod choinką, to wiem, że część z was zostawią tę przyjemność na ostatnią chwilę. Dlatego dziś krótki prezentownik świąteczny nr 2 i prezenty last minute. Coś idealnego dla fanów mody autorskiej, sztuki i wygody. Wygoda to słowo klucz na rok 2024.
- Figurka Majolika Nieborów – kadzidło Pies Fo został stworzony około 1881 roku i występuje w kilku wersjach kolorystycznych. To jedna z piękniejszych figurek, jakie produkowane są w polskiej manufakturze. Prezent dla miłośnika pięknego wzornictwa i… zapachów. Do kupienia od ręki np. w warszawskim BÉBÉ Concept.
- Sukienka Lou, Le Petit Trou – rok 2024 będzie rokiem sukienki. Przynajmniej takie mam plany. Model Lou od dawna jest na mojej liście zakupowej. Idealny kolor, lejący brokatowy materiał, fason idealny do szybkiego przemieszczania się po mieście albo tańczenia. Przy okazji: Le Petit Trou to z sezonu na sezon coraz lepsze kolekcje ubrań (nie tylko bielizny). Wszystkie nowości są jakieś, intrygujące i niepowtarzalne. Uwielbiam!
- Pościel Tekla – 100% bawełny, paski, które nigdy nie wychodzą z mody, lekko sprany materiał – pościel idealna.
- Mokasyny Chylak – powód dla którego wato spojrzeć na nie przychylniejszym okiem? Frędzle!
- Album z twórczością Fernando Botero – do oglądania nie tylko w zimowe wieczory. Twórczość Botero to kwintesencja rubaszności, a jednocześnie niezwykle udany komentarz na drobnomieszczańskie przywary. Jeden z moich ulubionych artystów. Polecam!
- Torebka Roboty Ręczne Miss O’Leather Baguette – niby rogożynowy koszyk, a jednak skórzane cudeńko. Torebki z logo RR sprawdzą się bez względu na porę i okazję. Klasyka.
- French Press Fellow Clara – dla fanów kawy, dla których budzik nie jest wystarczający. Osobiście nie korzystam z french pressa, ale coraz częściej myślę, żeby go wypróbować.
No Comments