Wnętrza

Inspiracje: miejsce do pracy w domu

01/19/2015

Jeżeli zabałaganione biurko jest znakiem zabałaganionego umysłu, znakiem czego jest puste biurko? – zapytał kiedyś Albert Einstein. Dziś naukowcy potwierdzają, że sterta dokumentów na miejscu pracy wcale nie świadczy o byciu bałaganiarzem, ale kimś nad wyraz kreatywnym. Są jednak osoby, którym karteczki, papierki, kubki po kawie na wynos i setki długipisów nie pomagają w koncentracji. Ba, stanowią dodatkowy problem w poszukiwaniu skupienia.

U mnie sprawa wygląda bardzo prosto: czy jest bałagan czy go nie ma, moje skupienie wygląda tak samo, a jego największym wrogiem jest otwarte okienko Facebooka lub pulpit, na którym nic nie mogę znaleźć. Jeśli można by wykonać część pracy z użyciem tradycyjnych narzędzi (takich jak np. długopis i ołówek), byłabym o wiele szczęśliwszym pracownikiem. Niestety nie wszędzie jest to możliwe. W szczególności tam, gdzie Facebook jest Twoim narzędziem pracy.

Czytaj więcej…

Moda

Jej styl: Aurora Sansone

01/16/2015

Moje podejście do mody od zawsze było dość specyficzne, a to głównie dlatego, że nie lubiłam ani kobiecych sukienek, ani obcasów, ani zbytniego strojenia się. Jeśli miałabym przypisać swój styl do konkretnego ruchu młodzieżowego lub trendu, to stawiałabym się gdzieś w normcorze końca lat ’80 i początku ’90. Zawsze towarzyszyły mi dżinsy i białe buty, chinosy i skórzane kurtki, duże torby, koszule w stylu grunge zawiązane w pasie, plecaki. Nie zrozumcie mnie źle, to nie znaczy, że jestem chłopczycą bez stylu (normcore to ponoć brak stylu). Na to wszystko wpływ miała muzyka, osoby które poznawałam (najpierw w liceum, potem na studiach), trendy, polskie magazyny takie jak Twój Styl czy Elle. Od bardzo dawna głównych inspiracji dostarcza mi internet, a ostatnio – po raz który to już? – Pinterest. Lepszego źródła inspiracji nie znajdziecie, więc jeśli jeszcze Was tam nie ma to pora jak najszybciej nadrobić to niedopatrzenie. Wśród setek fotografii trafiła się ostatnio jedna, którą musiałam wcześniej przeoczyć, bo – wg późniejszych poszukiwań – pojawiła się w sieci ponad rok temu. Przedstawia dziewczynę w futrze w kolorze pudrowego różu, zarzuconego na sukienkę w stylu boho. Ta sukienka dała początek zainteresowania pewną włoską stylistką. To Aurora Sansone.

Czytaj więcej…

Wnętrza

Mój ulubiony czarny dom

01/07/2015

Jeśli śledzicie od dawna mojego bloga, z pewnością wiecie, że oprócz typowo skandynawskich (białych) mieszkań, na mojej liście architektonicznych słabości wysoką pozycję zajmują ich całkowite przeciwieństwa. Mój ulubiony czarny dom usytuowany jest najczęściej w środku totalnej głuszy, najlepiej w lesie, w niedalekiej bliskości od jeziora. Do niedawna byłam przekonana, że pewien domek letniskowy spełnia wszystkie kryteria idealnego miejsca do zamieszkania (ta otwarta przestrzeń, wielkie okna). Wysoko w moim rankingu oceniałam też wyjątkowo minimalistyczny drewniany obiekt, o którym niedawno pisał magazyn Living (znowu ta przestrzeń i te okna!). Wszystkie te miejsca – skądinąd urokliwe – przegrały z domem, które ostatnio odkryłam, przez przypadek, na stronie Home Adore.

Czytaj więcej…

Rozmaitości

Prezenty…last minute.

12/22/2014

Obiecałam sobie, że w tym roku nie będzie postu typowo prezentowego. Myliłam się – będzie, ale wyjątkowy, bo przeznaczony tylko dla mnie. Dla tych z Was, którzy poszukują czegoś wyjątkowego na ostatnią chwilę odsyłam do zeszłorocznych propozycji: prezenty w kolorze białym, czarnym (moje ulubione!) i dla patriotów. Większość odpowiedników znajdziecie jeszcze w centrach handlowych, które w tym roku (być może to tylko moje złudne wrażenie) nie są tak oblegane jak zwykle w okresie około świątecznym. Być może konsumpcjonizm przeniósł się na dobre do internetu, pozostawiając tradycyjne centra handlowe dla tych, którzy zanim kupią – muszą daną rzecz przymierzyć?

Pośród moich prezentów last minute znalazło się kilka rzeczy, które są moim marzeniem do zrealizowania w 2015 roku. Mowa tutaj o tych zdecydowanie droższych, których zakup będzie wiązał się z kilkoma miesiącami oszczędzania, ale – jestem pewna – wydanie tych pieniędzy wynagrodzi kilka miesięcy odkładania konkretnej sumy do świnki – skarbonki. Wśród prezentów również pozycje, które już mam, bądź za chwilę Święty Mikołaj zostawi mi je w skarpecie pod choinką.

Co więc znalazło się na mojej liście? Czytaj więcej…