Poniżej znajdziecie kilka moich ulubionych miejsc, gdzie poszukuję dobrych jakościowo swetrów. Jeśli na Waszej liście są też lumpeksy – zazdroszczę. Ja nie potrafię szukać ubrań w takich miejscach. Nie mam ani szczęścia, ani oka do perełek w takim natłoku nieposortowanych ciuchów (sic!). Główne miejsce, gdzie zaopatruję się w jakiekolwiek ubrania jest internet, więc jeśli wolicie zakupy w sieci ten post jest dla Was!
Trochę wstyd pojawiać się tutaj tak niezapowiedzianie, po tak długim czasie. Od ostatniego wpisu minęło dokładnie 2260 dni. Nie wiem, na ile znowu starczy mi weny i chęci, więc skorzystajmy z tego, że chęć jest. Wena przyjdzie z czasem. Czytaj więcej…
Jesień to najfajniejsza pora roku, jeśli mowa o tym co na siebie założyć. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta – powtarzalność. Trendy na jesień i zimę 2017/18 potwierdzają, że moda lubi się powtarzać, a w niektórych wypadkach trwać nieprzerwanie od trzech czy czterech sezonów (dla przykładu: welur, obszerne swetry). Dziś trochę o moich życzeniach na nowy sezon. Większość w najmodniejszym kolorze jesieni – czerwieni, przełamanej spokojną szarością. Wszystkie dostępne od ręki w znanych wam sieciówkach.
Do nowego sezonu zostało jeszcze trochę czasu, ale pierwsze jesienne kolekcje pojawiają się już w sklepach i w mojej skrzynce mailowej. Niektóre poczekają na pierwsze, chłodniejsze dni, ale o marce WAEAVE i kolekcji „Le Jardin mystique” muszę napisać już teraz, bo takie perełki powinny odpowiednio wcześniej ujrzeć światło dziennie. I to nie tylko dlatego, że niektóre z nich można nosić już teraz, a inspiracją dla barwnych i porywających ubrań była wybitna francuska rzeźbiarka Camille Claudel. Siła tych ubrań drzemie w jakości i elegancji, o które nie tak łatwo wśród polskich projektów. Nie jest to jednak elegancja sztampowa, celebrycka, banalna. To szyk pisany przez duże „S”.